Podczas tegorocznej edycji Ligi Narodów polskie siatkarki osiągnęły historyczny wynik i po raz pierwszy od 55 lat zdobyły medal na światowej imprezie. Po zeszłorocznych wynikach nikt nie spodziewał się, że w tym roku tak to będzie wyglądało, nawet prezes PZPS Sebastian Świderski, który w rozmowie z Polsatem Sport przyznał, że sukces przyszedł wcześniej niż się spodziewano.
Zaskakujące słowa Sebastiana Świderskiego
Szef siatkarskiego związku powiedział, że Biało-Czerwone zrobiły „200 procent normy”. – W zeszłym roku uczyły się nowych założeń, nowego trenera, nowego sztabu. W tym roku przyniosło to konkretne efekty, chyba szybciej niż spodziewaliśmy się, a przecież naszą reprezentację nawiedziła plaga kontuzji – powiedział.
– Ten brązowy medal smakuje jak złoto – dodał.
Szokujące słowa Sebastiana Świderskiego o Stefano Lavarinim
Sebastian Świderski wypowiedział się również na temat Stefano Lavariniego i tego, jak selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek podchodzi do swojej pracy. Te słowa mogą zaskoczyć. – Trener jest wielkim malkontentem i jest negatywnie nastawiony do wszystkiego. Jednak to, co zrobił z dziewczynami, jak je poukładał pokazało, że potrafimy grać w siatkówkę i nasza reprezentacja może wygrywać z każdym – powiedział
– Widać po trenerze, że jest zafiksowany na pracę, na siatkówkę, na tę grupę i tak powinno być. On żyje siatkówką, dziewczyny mu zaufały, a zespół i szatnia dobrze funkcjonują – zakończył.
Teraz przed polskimi siatkarkami kolejne wielkie wyzwanie. Biało-Czerwone spróbują wywalczyć kolejny medal, tym razem na mistrzostwach Europy. Czempionat zaplanowano na 15 sierpnia 2023 roku w Niemczech, Estonii, Belgii i Włoszech. Reprezentacja Polski zagra w grupie A z Belgią, Słowenią, Serbią, Ukrainą i Węgrami.
Czytaj też:
Dorota Świeniewicz dla „Wprost”: Może warto było wcześniej posłuchać zespołuCzytaj też:
Magdalena Stysiak wyjaśniła, jak zmieniły się polskie siatkarki. Jedna kluczowa różnica