Zawody tenisowe w Cincinnati to jedna z najlepszych okazji do poprawy wyników w światowym zestawieniu WTA przed nadchodzącym wielkimi krokami US Open. Swojej szansy nie wykorzystała Magda Linette, która sensacyjnie przegrała ze znacznie niżej notowaną Ann Li i już pożegnała się z turniejem. Mało kto spodziewał się, że tak szybko dojdzie do następnej niespodzianki, którą zafundowała Sloane Stephens, eliminując faworyzowaną Caroline Garcię.
Sensacja w Cincinnati! Caroline Garcia wyeliminowana w drugiej rundzie
Spoglądając na drabinkę turniejową przed omawianym meczem, łatwo można było dojść do wniosku, że spotkanie Caroline Garcii ze Sloane Stephens będzie jednym z najciekawszych na tym etapie zawodów. Zostało to odzwierciedlone w trakcie meczu, ponieważ trwał on ponad dwie i pół godziny i dostarczył kibicom mnóstwo emocji. W pierwszym secie górą była faworytka, która jako pierwsza zdołała przełamać przeciwniczkę w szóstym gemie. Kiedy tablica wyników pokazywała 3:5 i serwowała Francuzka, doszło do przełamania powrotnego. Amerykanka nie zdołała wykorzystać swojej szansy na przejęcie inicjatywy, ponieważ rywalka odwdzięczyła się tym samym, wygrywając seta 6:4.
W drugim secie zawodniczki również zafundowały fanom dziesięć gemów, jednak tym razem to nie Francuzka cieszyła się zwycięstwem. Sloane Stephens ani razu nie straciła swojego podania i w trzecim gemie odebrała serwis piątej rakiecie świata. Inny przebieg miała trzecia odsłona spotkania, ponieważ rozpoczęła się ona od dwóch przełamań, dzięki czemu reprezentantka gospodarzy prowadziła już 3:0. W tej chwili Caroline Garcia zabrała się za odrabianie strat, w związku z czym po kilkudziesięciu minutach był remis 4:4. Choć wydawało się, że obrończyni tytułu idzie po swoje, to Amerykanka w pięknym stylu przełamała ją i wygrała cały mecz. W 1/8 finału Stephens wygra ze zwyciężczynią meczu Marketa Vondrousova – Anastazja Potapowa. Jeśli przejdzie dalej, może zagrać z Igą Świątek.
Czytaj też:
Hubert Hurkacz bezlitosny dla kibiców. Zafundował im kolejny thrillerCzytaj też:
WTA kompletnie zignorowało Igę Świątek. Polka zwróciła uwagę na wielki problem