Szymon Marciniak w ostatnich kilkunastu miesiącach przeżył prawdziwy rozkwit swojej kariery. Jego udane spotkania w PKO BP Ekstraklasie przełożyły się na częstsze sędziowanie meczów Ligi Mistrzów. W 2023 roku po raz pierwszy w karierze poprowadził finał tych rozgrywek, a wcześniej został arbitrem mundialu w Katarze i sędziował jego ostateczne starcie. Nic dziwnego, że przyciągnął wzrok włodarzy Arabii Saudyjskiej.
Arabia Saudyjska kusi Szymona Marciniaka
O zakusach przedstawicieli arabskiej federacji w stronę Szymona Marciniaka mówi się już od długiego czasu. Polak w dalszym ciągu jest aktywnym arbitrem na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Niedawno sędziował hit pomiędzy Legią Warszawa a Rakowem Częstochowa, wygrany przez mistrzów Polski 2:1. Możliwość oglądania najlepszego arbitra świata na polskich boiskach to wielka radość, jednak istnieje prawdopodobieństwo, że wkrótce zostanie ona odebrana.
Według doniesień serwisu meczyki.pl 42-latek miał spotkać się z przedstawicielami piłkarskiej federacji z Arabii Saudyjskiej w hotelu Crowne Plaza Warsaw. Nie podano szczegółów tego spotkania, jednak wiele wskazuje na to, że omówione zostały warunki potencjalnej pracy najlepszego sędziego na świecie na Półwyspie Arabskim. Arabowie mieliby widzieć w Szymonie Marciniaku szefa sędziów i głównego, najważniejszego arbitra.
Argumentem, który mógłby nakłonić go do przenosin, jest fakt, że w Europie osiągnął już niemal wszystko, a oferta finansowa bez wątpienia byłaby dla niego bardzo korzystna. Polak byłby pierwszym sędzią, który na stałe pracowałby na boiskach arabskich. Przypomnijmy, że w tym roku do Arabii Saudyjskiej przeniosło się wiele gwiazd futbolu. Pierwszym był Cristiano Ronaldo, a poza nim grają tam m.in. Karim Benzema, N'Golo Kante, Sadio Mane, Marcelo Brozović, Aymeric Laporte, Roberto Firmino, Kalidou Koulibaly czy Riyad Mahrez.