"Nie atakujcie Bjoergen"
- Powinniśmy pokazać kulturę kibicowania. Nie wyobrażam sobie, aby skończyło się tak jak w przypadku Svena Hannawalda, w którego kibice w Zakopanem rzucali śnieżkami - powiedział Kubowicz, który liczy na szybką reakcję służb porządkowych w trakcie imprezy, gdyby doszło do wywieszania jakichś obraźliwych transparentów. Podobnie myśli Krzysztof Jarosz, który był w sztabie trenerskim Maratonu Mszana Dolna w czasach, gdy barwy tego klubu broniła Justyna Kowalczyk. - Trzeba Norweżkę traktować jako rywalkę naszej zawodniczki, ale nie wroga. Należy docenić to, że jest biegaczką narciarską wysokiej klasy - powiedział Jarosz.
Grupy z Mszany Górnej zabraknie na zawodach
Obecnie szkoli on młode pokolenie narciarzy biegowych w Witowie Mszana Górna (wieś leżąca nieopodal Kasiny Wielkiej). W poniedziałek z 10 zawodniczkami i trzema zawodnikami rozpoczyna kilkudniowe zgrupowanie w Szklarskiej Porębie. - Chcemy potrenować na tamtejszych trasach przez najbliższe kilka dni. Może uda nam się też "wkręcić" na oficjalne treningi zawodników startujących w Pucharze Świata - dodał trener. Ze względu na czekające podopiecznych Jarosza starty w Wiśle na początku następnego tygodnia oraz trudność w zdobyciu biletów grupa z Mszany Górnej nie będzie obecna na zawodach z udziałem Kowalczyk.
Zawody narciarskiego Pucharu Świata odbędą się w Szklarskiej Porębie w dniach 17-18 lutego. Zostanie tam rozegrany sprint techniką dowolną oraz bieg na 10 km techniką klasyczną.
ja, PAP