Wielkim marzeniem rosyjskiego miliardera jest triumf w Lidze Mistrzów - do tej pory nie udało się tego osiągnąć żadnemu z zatrudnionych przez Abramowicza szkoleniowców - Włochowi Claudio Ranieriemu, Portugalczykowi Jose Mourinho, Izraelczykowi Avramowi Grantowi, Brazylijczykowi Luis Felipe Scolariemu, Holendrowi Guusowi Hiddinkowi i Włochowi Carlo Ancelottiemu. Rosyjski miliarder chciałby obecnie, aby swoich sił w Londynie spróbował Guardiola, który dotychczas dwukrotnie z Barceloną wygrywał Ligę Mistrzów (w latach 2009 i 2011). - O mojej przyszłości nie chcę teraz rozmawiać. Wszystko okaże się w swoim czasie - ucina temat sam Guardiola.
"The Blues" w 2010 roku zdobyli tytuł mistrzów Anglii, ale dla Abramowicza to zbyt mało. Rosjanin wielokrotnie zapowiadał, że chce, by Chelsea była najlepszą ekipą w Europie. Tymczasem w tym sezonie drużyna z Londynu zajmuje w tabeli angielskiej ekstraklasy piąte miejsce i traci 20 punktów do drużyn z Manchesteru. Brak sukcesów sprawił, że pracę w Chelsea stracił niedawno trener Andre Villas-Boas. Jego miejsce zajął Włoch Roberto di Matteo, który jednak ma pracować z zespołem jedynie do końca sezonu.
PAP, arb