Bramkarz Lechii Gdańsk już nie zagra?

Bramkarz Lechii Gdańsk już nie zagra?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bramkarz Lechii Michał Buchalik zastąpi Sebastiana Małkowskiego (fot. PAP/Adam Warżawa)
W meczu z Zagłębiem Lubin dwóch piłkarzy Lechii Gdańsk opuściło przed czasem boisko z powodu różnych urazów. Poważniejsza okazała się kontuzja bramkarza Sebastiana Małkowskiego, dla którego mógł to być ostatni występ w tym sezonie.
- Sebastian naciągnął mięsień czworogłowy i teraz czeka go minimum 2-3 tygodnie przerwy w treningach. Problemy z nogą Małkowski zgłaszał już na rozgrzewce, a po wślizgu na początku spotkania musiał opuścić boisko - powiedział rzecznik gdańskiego klubu Michał Lewandowski.

Małkowski ma w tym sezonie sporego pecha. 19 listopada w meczu z  Legią w Warszawie, po przypadkowym uderzeniu kolanem w głowę przez Miroslava Radovica, został odwieziony do szpitala i w rundzie jesiennej nie pojawił się już na boisku.

Wstępna diagnoza nie była również zbyt pomyślna dla Krzysztofa Bąka po zderzeniu głowami z napastnikiem Zagłębia Darvydasem Sernasem w  pierwszej połowie. W jego przypadku zachodziło podejrzenie wstrząśnienia mózgu. - Na szczęście do niego nie doszło, aczkolwiek w pewnym momencie zrobiło mi się niedobrze. Doświadczyłem chyba klasycznego nokautu. 10 kwietnia nie trenowałem z kolegami, tylko jeździłem na stacjonarnym rowerze, ale w meczu z Lechem w Poznaniu powinienem być gotowy do gry - zapewnił Bąk.

Trener biało-zielonych Paweł Janas nie będzie w ostatnich pięciu meczach mógł również liczyć na zdobywcę trzech bramek Piotra Wiśniewskiego, który w meczu III-ligowych rezerw z Gryfem Wejherowo doznał silnego stłuczenia mięśnia czworogłowego. W tym spotkaniu druga drużyna Lechii wygrała co prawda na boisku 2:0, ale wynik został zweryfikowany jako walkower 3:0 na korzyść Gryfa. W  zespole gospodarzy zagrał bowiem zawodnik nieuprawniony - właśnie Wiśniewski, który strzelił nawet jednego gola.

ja, PAP