Zespół Legii przetrzebiony jest kontuzjami. W treningu udziału nie brali bramkarze Dusan Kuciak i Wojciech Skaba oraz Michał Żyro, Rafał Wolski i Aleksander Jagiełło. Z kolei Danijel Ljuboja uczestniczył tylko w rozgrzewce, a Michał Żewłakow jedynie truchtał wokół boiska.
Wcześniej prezes "Wojskowych" Paweł Kosmala zapewniał, że zespół zagra w możliwie najsilniejszym składzie. Podobne deklaracje padły ze strony hiszpańskiej drużyny, mimo że 16 kwietnia o godz. 21.00 zagra na wyjeździe z CF Getafe w meczu kończącym 33. kolejkę Primera Division. Do Warszawy ekipa z Andaluzji przyleci we wtorek rano.
- Potraktowano nas jako jeden z czołowych zespołów w Europie i nie mogliśmy odmówić. Termin nie jest dla nas korzystny, ale znajdziemy odpowiednie rozwiązanie. Mamy szeroką kadrę - powiedział na oficjalnej stronie polskiego zespołu Legia.com trener klubu z Sewilli Michel.
Do tej pory sprzedano ok. 10 tys. biletów. - Z tego co się zorientowaliśmy na to spotkanie wybiera się dużo rodzin z dziećmi i osób, które na co dzień nie chodzą na mecze. To nas bardzo cieszy, a sprzedaż cały czas jest prowadzona - przekazała rzeczniczka Narodowego Centrum Sportu Daria Kulińska.
Mecz Legii z FC Sevillą rozpocznie się 17 kwietnia o godz. 18.00 Po spotkaniu reprezentacji Polski z Portugalią (0:0), będzie to drugi test obiektu przed mistrzostwami Europy.is, PAP