Organizatorzy Igrzysk XXX Olimpiady twierdzą, że jedną z dyscyplin przyciągających największą liczbę kibiców i wywołujących zainteresowanie światowych mediów będzie pływanie. Magnesem jest obecność na basenie Aquatics Centre multimedalisty igrzysk Amerykanina Michaela Phelpsa. To do niego należy rekord ośmiu złotych medali w jednej imprezie, ustanowiony cztery lata temu w Pekinie.
W Londynie Phelps tego osiągnięcia nie poprawi, bowiem ma wystartować w siedmiu konkurencjach, ale może przejść do historii jako zdobywca największej liczby olimpijskich krążków (w Atenach w 2004 roku wygrywał sześciokrotnie i dołożył jeszcze dwa brązowe).
Stąd między innymi pomysł na "wodną" reklamę na największym brytyjskim lotnisku. Ściany Heathrow ozdabiają zdjęcia m.in. 62-letniego dziś Spitza, zdobywcy siedmiu złotych medali podczas IO w Monachium (za każdym razem bił rekord świata), i dziesięć lat młodszego Louganisa, najwybitniejszego skoczka do wody, triumfatora rywalizacji z wieży i trampoliny w Los Angeles i Seulu (w Moskwie wywalczył srebro w skokach z wieży).
Brytyjczycy zadbali nie tylko o informacje o ich największych dokonaniach, ale również "wymienili" część lotniskowej podłogi. Pasażerowie z całego świata mają wrażenie, że miejscami idą nie po płytkach, a po... błękitnej jak niebo i lekko wzburzonej, krystalicznie czystej wodzie.
W takiej scenerii dociera się do olimpijskiego centrum akredytacyjnego na Heathrow. Dziennikarze dopiero się zjeżdżają do Londynu, nie ma kolejek, więc wolontariusze, nierzadko osoby w starszym wieku, obsługują bardzo sprawnie, a mają jeszcze czas na pogawędki z gośćmi.
Idealnie oznakowane jest dojście do metra, którym najłatwiej dostać się do centrum miasta i później poszczególnych aren. Podróż kolejką trwa około godziny. Nie ma też kłopotów z przemieszczaniem się autobusami, dla których wyznaczone są specjalne pasy na jezdniach, tzw. olympics lanes.
Igrzyska rozpoczną się w piątek 27 lipca. Na razie pogoda wręcz rozpieszcza, jest bardzo słonecznie. Pogorszenie ma nastąpić za kilka dni, gdy w szranki staną najwięksi z największych, w tym ponad 200-osobowa reprezentacja Polski.
zew, PAP