- Zdarzenie z Daegu pozostawiło po sobie ślad, dlatego nie mogę dopuścić do sytuacji, w której mógłbym czuć się niepewnie. Zdecydowałem się więc kupić dokładnie takie same bloki startowe, jakie będą używane w trakcie olimpijskiej rywalizacji. To właśnie na nich trenuję i dzięki temu znacznie lepiej się czuję - przyznał trzykrotny mistrz olimpijski z Pekinu.
Rywalizacja na 100 m jest zapowiadana jako jedno z najważniejszych wydarzeń igrzysk w Londynie. Bolt, mimo że jest rekordzistą świata, nie jest już murowanym faworytem, jakim był jeszcze dwa lata temu. Teraz jego głównym rywalem jest kolega z grupy treningowej Yohan Blake. To właśnie z nim Bolt poniósł w tym roku dwie porażki. W mistrzostwach Jamajki przegrał na 100 i 200 m. Zwłaszcza jego przegrana na tym drugim dystansie była sporą niespodzianką, bo pierwszą do pięciu lat.
PAP, arb