Olimpijski ogień, który zapłonął w Londynie podczas ceremonii otwarcia Igrzysk XXX Olimpiady, został przeniesiony ze środka stadionu w miejsce położone w pobliżu mety stumetrówki, w południowej części obiektu.
Ogień na czas przeniesienia znicza był przechowywany w specjalnej latarni i w niedzielę wieczorem zapłonął w wysokiej na 8,5 m czaszy.
Lokalizacja ognia w pobliżu miejsca, w którym płonął on w czasie drugich igrzysk w Londynie w 1948 roku, budzi kontrowersje. Jest widoczny tylko przez lekkoatletów i widzów. Sportowcy startujący w innych dyscyplinach oraz mieszkańcy pobliskich okolic mogą go zobaczyć jedynie na ekranie telebimu.
Nie planowaliśmy, aby był on tak wielką atrakcją turystyczną - powiedział w odpowiedzi na liczne pytania szef komitetu organizacyjnego igrzysk (LOCOG) Sebastian Coe.
Czasza, składająca się z 204 ramion, symbolizujących państwa, które biorą udział w rywalizacji, zaprojektowana została przez Thomasa Heatherwicka. Po zamknięciu igrzysk, po jednym z ramion znicza zabierze do kraju każda z reprezentacji uczestniczących w olimpijskiej rywalizacji.eb, pap