W wakacyjnej przerwie kierowca Formuły 1 Pastor Maldonado odwiedził wraz z zespołem Williams swój rodzinny kraj. Pokazowe przejazdy zakończyły się jednak już po dwóch okrążeniach bo Wenezuelczyk... zawadził o krawężnik i uszkodził zawieszenie bolidu.
Na imprezie "Williams On Tour" zgromadziło się ponad 20 tysięcy fanów oraz liczni przedstawiciele władz. Przewidziano wiele atrakcji, a najważniejszą miały być przejazdy Maldonado, odwiedzającego swój kraj po raz pierwszy od wygranej w Grand Prix Hiszpanii w tym sezonie.
Niedzielny przejazd Maldonado zakończył się jednak przedwcześnie, lekkim uderzeniem w krawężnik, które jednak na tyle uszkodziło zawieszenie bolidu, że kierowca nie mógł wykonać wszystkich zaplanowanych 12 okrążeń.
W stolicy kraju Caracas zameldowali się także Rodolfo Gonzalez (kierowca GP2), który przejechał w bolidzie swojej serii 8 okrążeń, a także Ernesto Viso startujący w IndyCar. Pojawił się także świeżo upieczony złoty medalista olimpijski w szpadzie Ruben Limardo, zawodnik Piasta Gliwice i mieszkaniec Łodzi.mp, pap