Rozboje, kradzieże, obrót narkotykami i "ustawki" - ponad 440 zarzutów dla kibiców Ruchu Chorzów

Rozboje, kradzieże, obrót narkotykami i "ustawki" - ponad 440 zarzutów dla kibiców Ruchu Chorzów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pseudokibice Ruchu Chorzów odpowiedzą za liczne przestępstwa, fot. PAP/Marek Klinski 
Udział w zorganizowanej grupie przestępczej, dziesiątki rozbojów i kradzieży, obrót narkotykami i udział w tzw. ustawkach zarzuca katowicka prokuratura apelacyjna pseudokibicom związanym z Ruchem Chorzów.

Do sądu został przesłany kolejny akt oskarżenia w tej sprawie, tym razem obejmujący 16 osób – poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski. - Podczas kradzieży z włamaniem i rozbojów osoby objęte aktem oskarżenia uzyskały około 2 mln zł - powiedział prokurator.

Śledczy przedstawili oskarżonym łącznie ponad 440 zarzutów, dotyczących przestępstw popełnianych w całym kraju. Tylko jeden z oskarżonych, Michał K., odpowie przed sądem za 83 czyny, a Maciej M. - za 77, w tym kierowanie grupą przestępczą.

Według prokuratorów członkowie gangu zarabiali włamując się do obiektów handlowych i biur w różnych częściach kraju. Akt oskarżenia opisuje około 100 różnych zdarzeń, poza kradzieżami, także tzw. ustawki (bijatyki z pseudokibicami innych klubów), handel narkotykami i pobicia.

W kwietniu 2010 r. grupa 15 zamaskowanych bandytów z kijami w rękach napadła na szkołę w Mysłowicach, gdzie ćwiczyli kibice GKS-u Katowice. Sprawcy pobili ćwiczących i zniszczyli stojące przy szkole samochody.

To kolejny akt oskarżenia przeciwko członkom bojówki chorzowskiego Ruchu. Pierwszy, obejmujący 34 pseudokibiców, katowicka prokuratura skierowała do sądu w marcu tego roku. Zarzuciła im udział w grupie przestępczej, wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków, liczne napady i włamania oraz udział w tzw. ustawkach. Gang rozpracowano podczas wymierzonej w środowisko pseudokibiców akcji pod kryptonimem Armagedon. W sumie w całej sprawie zarzuty usłyszało około 70 osób.

Jak ustalono w śledztwie działalność grupy przypada na lata 2004-2010, choć do pierwszych przestępstw dochodziło już w roku 2002. Wszystko zaczęło się od znajomości kilku kolegów, zafascynowanych sportami walki, którzy spotykali się w grupie kibiców i zajmowali się organizowaniem tzw. ustawek.

Jak mówią prokuratorzy, dla członków bojówki walka z pseudokibicami innych drużyn była formą kibicowania, walką o honor ich drużyny. Dla uczestników ważne było to, że w mediach pojawiła się informacja na ten temat. Organizacją ustawek zajmował się Piotr G., a później przede wszystkim Maciej M. i Maciej S.

Z czasem grupa rozrosła się i wykształciła struktury typowe dla gangów: z osobami, które nią zarządzały, ze wspólną kasą i specjalizacją, dotyczącą działań przestępczych.

Ostatni akt oskarżenia został przesłany do Sądu Okręgowego w Katowicach. Oskarżonym, z których część przyznaje się do winy, grozi maksymalnie do 15 lat więzienia.

mp, pap