W zakończonych w niedzielę zawodach uczestniczyły jeszcze reprezentacje Słowenii i Korei Południowej. Awans do kolejnej rundy rozgrywanej Szanghaju zapewniało tylko wygranie turnieju.
Polki zaczęły od pokonania po rzutach karnych Słowenii 4:3 (prowadziły 3:1), potem przegrały po dogrywce z Holandią 4:5 (też prowadziły 3:1, a rywalki wyrównały na trzy sekundy przed końcem trzeciej tercji). W ostatnim meczu – już bez znaczenia dla awansu – wygrały z Koreą 3:2.
- Po meczu z Holandią dziewczyny się poryczały w szatni. Szansa na wygranie była. Zadecydowały błędy w końcówce. Brak sił i koncentracji. Holenderki pokazały wyrachowanie i wykorzystały swoje doświadczenie – dodał trener.
Przyznał, że jego zespół miał problemy w końcówkach wszystkich trzech spotkań. - W meczu ze Słowenią też straciliśmy gole w ostatnich minutach, na szczęście karnego wykorzystała Karolina Późniewska. Koreanki doprowadziły do remisu 2:2 w 58. minucie, ale dzięki trafieniu Marty Bigos wygraliśmy. Ten turniej potwierdził, że bardzo potrzebujemy rywalizacji z zespołami wyżej notowanymi podsumował Marek Kozyra.
Do jastrzębskiego turnieju reprezentacja polskich hokeistek rozegrała w sumie 13 oficjalnych spotkań od marca 2011.jl, PAP