Polska - San Marino. Lewandowski: nie będzie łatwo

Polska - San Marino. Lewandowski: nie będzie łatwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Lewandowski (fot. newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Najgorszy był ten gol do szatni. On podciął nam skrzydła. Nasza gra siadła - mówi o przegranym meczu z Ukrainą w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Robert Lewandowski. Polak zapowiada również, że mecz z San Marino... nie będzie łatwy.
To było spotkanie, które - skoro nie dało się go wygrać - należało chociaż zremisować. Owszem, dostaliśmy dwa szybkie ciosy od Ukraińców, ale potem było 1:2, stwarzaliśmy okazje strzeleckie. Przez pół godziny graliśmy bardzo dobrze. Nie rozumiem, jak mogliśmy pozwolić, by później mecz ułożył się dla nas tak fatalnie - przyznaje polski napastnik.

Piłkarz dwukrotnie podczas meczu domagał się rzutu karnego. - Z tych dwóch sytuacji przynajmniej jeden karny nam się należał. Nie jestem człowiekiem, który histerycznie wymachuje rękami, ale tym razem byłem naprawdę wkurzony, bo sędzia popełnił błąd. W pierwszej sytuacji nie byłem pewien, czy faul był już w szesnastce. Jeżeli przed, to przeciwnikowi należała się czerwona kartka. Tak czy inaczej mielibyśmy karnego albo grę w liczebnej przewadze. Czyli od tamtej pory mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej - tłumaczy "Lewy".

Polak zaskakuje również swoją opinią o wtorkowym spotkaniu z San Marino. Według niego to będzie... trudny mecz. - To dla nas wszystkich mecz na przełamanie. Nie ma się co oszukiwać, to wcale nie będzie łatwe spotkanie - mówi.

pr, "Przegląd Sportowy"