Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski, ostro skrytykował kadrowiczów za porażkę z Ukraina. Większość z nich nie potrafi grać w piłkę na poziomie reprezentacji i powinni sobie dać spokój - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Niepokoi mnie zachowanie Fornalika. Myślałem, że coś zmieni, zaryzykuje, a on zaczyna kopiować Smudę. Przeciw Ukrainie zagrało sześciu piłkarzy, którzy skompromitowali nas na EURO. A gdyby nie kartki Polanskiego, kontuzja Perquisa i "napinka" na Obraniaka, to by ich było dziewięciu w składzie - zauważył piłkarz i dodał, że "Fornalik zaczyna przypominać Smudę".
Według Kowalczyka Marcin Wasilewski powinien zagrać w kadrze już tylko raz - 3 czerwca razem z Jerzym Dudkiem przeciwko Liechtensteinowi.
Mecz z San Marino powinien z kolei odbyć się... bez obserwatorów. - Obawiam się i dlatego ten mecz powinien się odbyć bez telewizji, przy pustych trybunach. A po nim tylko krótka notka z wynikiem i strzelcami bramek. Z takiego meczu wnioski mogliby wyciągać tylko przygłupi trener i przygłupi piłkarze. Z San Marino to by wygrał i Bełchatów, i Podbeskidzie.
pr, "Super Express"
Według Kowalczyka Marcin Wasilewski powinien zagrać w kadrze już tylko raz - 3 czerwca razem z Jerzym Dudkiem przeciwko Liechtensteinowi.
Mecz z San Marino powinien z kolei odbyć się... bez obserwatorów. - Obawiam się i dlatego ten mecz powinien się odbyć bez telewizji, przy pustych trybunach. A po nim tylko krótka notka z wynikiem i strzelcami bramek. Z takiego meczu wnioski mogliby wyciągać tylko przygłupi trener i przygłupi piłkarze. Z San Marino to by wygrał i Bełchatów, i Podbeskidzie.
pr, "Super Express"
Ankieta:
Kto najbardziej zawiódł w meczu z Ukrainą i powinien opuścić kadrę?