Ryfiński radzi Bońkowi: niech piłkarze grają za darmo

Ryfiński radzi Bońkowi: niech piłkarze grają za darmo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy pomysły Ryfińskiego spodobają się piłkarzom? (fot. www.newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Armand Ryfiński, poseł Ruchu Palikota, daje na blogu rady prezesowi PZPN Zbigniewowi Bońkowi co zrobić, by piłkarze reprezentacji Polski grali lepiej niż w meczu z Ukrainą przegranym na własnym boisku 1:3.
"Patrząc na ostatnie mecze można dojść do wniosku, że nasza reprezentacja składa się z samych gwiazdorów, którzy nie mają najmniejszej motywacji, żeby wygrać jakikolwiek mecz. Z przyzwyczajenia wchodzą na boisko, przegrywają ze wszystkimi drużynami, po czym wychodzą do kamer i niby skruszeni mówią, że zabrakło koncentracji, że zaspali, że na początku brakowało wiary w siebie, że to dobra lekcja i wyciągną wnioski, że zabrakło szczęścia, że zabrakło dokładności, że trochę wdarło się chaosu, że presja była zbyt duża, że niespodziewani się, że przeciwnicy od razu zaatakują, że rodziny, że było duszno, bo dach był zasłonięty, że było zimno, bo dach był odkryty, że starali się realizować założenia taktyczne, że konkubiny i znajomi nie dostali z dużym wyprzedzeniem biletów na mecz, że nie były znane premie za awans..." - wylicza Ryfiński, który następnie zauważa, że z Ukrainą lepiej od obecnych reprezentantów zagrałby... Boniek z wiceprezesem PZPN Romanem Koseckim i byłym prezesem Związku Grzegorzem Lato. Zdaniem Ryfińskiego lepiej od piłkarzy reprezentacji grają też "amatorzy na łące za domem".

W związku z tym poseł Ruchu Palikota proponuje Bońkowi, by "piłkarze z lig zagranicznych grali w reprezentacji za darmo", bo "zaszczyt powinien starczyć". Za darmo mieliby grać też w reprezentacji piłkarze z polskiej ligi zarabiający więcej niż 10 tys. zł miesięcznie. "Zakwaterowanie, wyżywienie i inne koszty zgrupowania powinni pokrywać piłkarze, poza leczeniem urazów i kontuzji nabytych podczas treningów czy meczy w kadrze" - kontynuuje wyliczanie swoich propozycji Ryfiński. Poseł proponuje też, by "po każdym przegranym meczu dziękować za grę minimum 2, a maksymalnie 6 piłkarzom".

arb