Nie ma taniego luksusu. Mamy zabezpieczone na transfery bardzo konkretne pieniądze - mówi w rozmowie z "Faktem" w kontekście walki o Ligę Mistrzów Bogusław Leśnodorski, prezes Legii Warszawa.
Leśnodorski nie chce ujawnić ile "Wojskowi" mają odłożone na letnie zakupy. Zwraca jednak uwagę na rzeczywiste koszty transferów. - Z kwotami transferowymi to jest kompletna ściema. W kontrakcie zawodnika jest mnóstwo ukrytych kosztów – pieniądze dla agenta, za podpisanie umowy , jakieś premie, cuda na kiju. Może być transfer za zero, a koszty utrzymania gigantyczne. Salinas przyszedł za darmo, a kosztował, tak mi się wydaje, najwięcej w historii Legii w trakcie jego kilkumiesięcznego pobytu - tłumaczy.
Prezes Legii jest zadowolony z zimowych wzmocnień zespołu. - Szczególnie teraz to widać, kiedy graliśmy pięć meczów w dwa tygodnie. Nie da się tego zagrać jednym składem. Dwaliszwili - super, Bereś to w ogóle mega - cieszy się Leśnodorski.
Jeżeli Legia wygra ligę, mistrzowska feta odbędzie się... w godzinach popołudniowych. - Fetę planujemy na 2 czerwca po zakończeniu ligi. Fajną rzecz doradził mi prezes Barcelony Sandro Rosell, kiedy byłem u niego z wizytą. „Fetę planuj na wczesne godziny popołudniowe. Wieczorem już nad niczym nie zapanujesz”. To mądra rada - mówi prezes klubu z Łazienkowskiej.
pr, "Fakt"
Prezes Legii jest zadowolony z zimowych wzmocnień zespołu. - Szczególnie teraz to widać, kiedy graliśmy pięć meczów w dwa tygodnie. Nie da się tego zagrać jednym składem. Dwaliszwili - super, Bereś to w ogóle mega - cieszy się Leśnodorski.
Jeżeli Legia wygra ligę, mistrzowska feta odbędzie się... w godzinach popołudniowych. - Fetę planujemy na 2 czerwca po zakończeniu ligi. Fajną rzecz doradził mi prezes Barcelony Sandro Rosell, kiedy byłem u niego z wizytą. „Fetę planuj na wczesne godziny popołudniowe. Wieczorem już nad niczym nie zapanujesz”. To mądra rada - mówi prezes klubu z Łazienkowskiej.
pr, "Fakt"