Justyna Kowalczyk może nie wystartować w tegorocznym Tour de Ski. Organizatorzy z powodu problemów ze śniegiem zmienili program imprezy w sposób krzywdzący dla polskiej biegaczki - podaje Sport.pl.
Tegoroczny Tour startuje w sobotę 3-kilometrowym prologiem stylem dowolnym w Oberhofie. W niedzielę z kolei powinien odbyć się bieg pościgowy na 10 km stylem klasycznym. Z powodu małej ilości śniegu FIS ogłosił we czwartek, że zamienia tę konkurencję na sprint stylem dowolnym, po tej samej pętli co prolog, z jednym zamiast dwóch okrążeń.
Zmiana programu cyklu uderza w Justynę Kowalczyk, zwyciężczynię czterech ostatnich Tour de Ski. Polka za każdym razem zdobywała przewagę na etapach z techniką klasyczną, a potem starała się tracić jak najmniej w stylu dowolnym.
Wobec zmian w krótkim - bo tylko 7-etapowym Tourze - zaledwie dwa etapy odbędą się w stylu klasycznym. Z tego powodu Polka nosi się z rezygnacją z udziału w zawodach. Kowalczyk według Sebastiana Parfjanowicza z TVP ma podjąć ostateczną decyzję w piątek.
pr, Sport.pl
Zmiana programu cyklu uderza w Justynę Kowalczyk, zwyciężczynię czterech ostatnich Tour de Ski. Polka za każdym razem zdobywała przewagę na etapach z techniką klasyczną, a potem starała się tracić jak najmniej w stylu dowolnym.
Wobec zmian w krótkim - bo tylko 7-etapowym Tourze - zaledwie dwa etapy odbędą się w stylu klasycznym. Z tego powodu Polka nosi się z rezygnacją z udziału w zawodach. Kowalczyk według Sebastiana Parfjanowicza z TVP ma podjąć ostateczną decyzję w piątek.
pr, Sport.pl