Prezydent Bronisław Komorowski przyjął w Belwederze delegację polskich olimpijczyków. Na wstępie przeprosił zgromadzonych za formę, w jakiej odbyło się spotkanie, miało ono bowiem "siedzący" charakter.
Powodem była kontuzja, jakiej prezydent nabawił się jeżdżąc na nartach w Wiśle. Sportowcy przyjęli to z wyrozumiałością. Katarzyna Bachleda-Curuś w ich imieniu życzyła gospodarzowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Prezydent odwdzięczył się życzeniami udanych występów w Soczi. - Jeżeli udałoby się zbliżyć do wyniku z Vancouver, to byłoby to niesłychane szczęście, ale bez wątpienia każdy sukces będzie w Polsce głęboko przeżywany - powiedział Komorowski. W trakcie uroczystości prezydent przekazał prezesowi PKOl Andrzejowi Kraśnickiemu biało-czerwony sztandar.
pr, TVN24/x-news