Właściciel Red Bulla Dietrich Mateschitz po rozpoczynającym sezon GP Australii zaczął grozić wycofaniem swojego zespołu z Formuły 1. Pogróżkami Austriaka niespecjalnie przejął się jednak rządzący najszybszą wyścigową serią świata Bernie Ecclestone - podaje Sport.pl.
- Mateschitz jest wystarczająco bogaty i silny, by sam podejmować decyzje. Nie postawiłbym jednak na to pieniędzy - stwierdził Ecclestone.
Austriacki właściciel firmy produkującej napój energetyczny jest niezadowolony ze zmian w regulaminie Formuły 1. FIA w ten sposób przerwała dominację Red Bulla na torach, z drugiej strony wyścigi straciły na atrakcyjności - nowe bolidy są cichsze i po prostu wolniejsze. - Formuła 1 nie jest od tego, by ustanawiać rekordy w oszczędzaniu paliwa czy umożliwiać konwersację szeptem podczas wyścigu. To absurd, że kierowcy przejeżdżają jedno okrążenie o kilka sekund wolniej niż w poprzednim sezonie - mówił Austriak.
W niedzielę GP Malezji wygrał Lewis Hamilton z Mercedesa przed Nico Rosbergiem z tego samego teamu. Trzeci był Sebastian Vettel z Red Bulla, dla którego były to pierwsze punkty w sezonie.
pr, Sport.pl
Austriacki właściciel firmy produkującej napój energetyczny jest niezadowolony ze zmian w regulaminie Formuły 1. FIA w ten sposób przerwała dominację Red Bulla na torach, z drugiej strony wyścigi straciły na atrakcyjności - nowe bolidy są cichsze i po prostu wolniejsze. - Formuła 1 nie jest od tego, by ustanawiać rekordy w oszczędzaniu paliwa czy umożliwiać konwersację szeptem podczas wyścigu. To absurd, że kierowcy przejeżdżają jedno okrążenie o kilka sekund wolniej niż w poprzednim sezonie - mówił Austriak.
W niedzielę GP Malezji wygrał Lewis Hamilton z Mercedesa przed Nico Rosbergiem z tego samego teamu. Trzeci był Sebastian Vettel z Red Bulla, dla którego były to pierwsze punkty w sezonie.
pr, Sport.pl