Liverpool nieoczekiwanie tylko zremisował z Crystal Palace w meczu 37. kolejki Premier League. "The Reds" prowadzili już 3:0 i... roztrwonili swoją przewagę w dziewięć minut.
Goście, którzy walczą o tytuł mistrzowski z Manchesterem City, od początku spotkania przeważali i objęli prowadzenie już w 18. minucie po golu Allena, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Gerrarda, uderzył głową i otworzył wynik meczu.
Kolejne bramki padły dopiero po zmianie stron - w 53. minucie na 2:0 podwyższył Sturridge, który dostał piłkę w narożniku pola karnego, zszedł do środka i uderzył przy bliższym słupku. Dwie minuty później strzelił Suarez, który po akcji ze Sterlingiem stanął sam na sam przed bramkarze i posłał piłkę między jego nogami.
"The Reds" prowadzili więc 3:0, kontrolowali sytuację na boisku i... stracili trzy bramki w 9 minut. Pierwszego gola dla gospodarzy strzelił po podaniu od Jedinaka Delaney w 79. minucie. Dwie minuty później Crystal Palace złapało kontakt po golu Gale'a, który wykorzystał dośrodkowanie Bolasie. W 88. minucie był już... remis - drugiego gola zdobył Gale.
Dzięki remisowi Liverpool znowu jest liderem Premier League. Manchester City ma jednak tylko jeden punkt mniej i zaległe spotkanie.
pr
Kolejne bramki padły dopiero po zmianie stron - w 53. minucie na 2:0 podwyższył Sturridge, który dostał piłkę w narożniku pola karnego, zszedł do środka i uderzył przy bliższym słupku. Dwie minuty później strzelił Suarez, który po akcji ze Sterlingiem stanął sam na sam przed bramkarze i posłał piłkę między jego nogami.
"The Reds" prowadzili więc 3:0, kontrolowali sytuację na boisku i... stracili trzy bramki w 9 minut. Pierwszego gola dla gospodarzy strzelił po podaniu od Jedinaka Delaney w 79. minucie. Dwie minuty później Crystal Palace złapało kontakt po golu Gale'a, który wykorzystał dośrodkowanie Bolasie. W 88. minucie był już... remis - drugiego gola zdobył Gale.
Dzięki remisowi Liverpool znowu jest liderem Premier League. Manchester City ma jednak tylko jeden punkt mniej i zaległe spotkanie.
pr