- Nikt nam nie zarzuci, że poszliśmy na skróty. Cały czas gramy "o życie" pięciosetowe mecze i awansujemy. Mamy czyste sumienie i wiemy, że nikt nam nie pomógł. Po dwóch setach rozluźniliśmy się, ale Rosjanie także i zaczęli lepiej grać. Nasz trener zmienił skład i koledzy potrzebowali trochę czasu na rozhulanie się. Na szczęście w tie-breaku było już dobrze i wygraliśmy to spotkanie - mówił po meczu z Rosją Karol Kłos, środkowy reprezentacji Polski.
Kłos: Sił nam starczy do końca turnieju
Dodano: / Zmieniono: