Kamil Stoch nie obronił tytułu mistrza świata na dużej skoczni. Polak zajął w Falun dwunaste miejsce, a lepiej od niego zaprezentował się dziewiąty Piotr Żyła.
- Tylko kibice rozpieszczeni sukcesami Stocha mogą uważać, że to tragedia. To całkiem przyzwoity wynik - powiedział w rozmowie z x-news komentator Igor Błachut. Dodał, że kadrowicze zrobili pewien postęp i mogą pokusić się o medal w konkursie drużynowym.
- Wyczekuję go z ciekawością. Gdyby przed mistrzostwami ktoś powiedział mi, że będą walczyć o miejsce piąte, zastanowiłbym się, czy to poważne stwierdzenie. Teraz uważam, że przy szczęśliwym zbiegu okoliczności mogą wyskakać coś więcej - stwierdził Błachut.
/Foto Olimpik/x-news
- Wyczekuję go z ciekawością. Gdyby przed mistrzostwami ktoś powiedział mi, że będą walczyć o miejsce piąte, zastanowiłbym się, czy to poważne stwierdzenie. Teraz uważam, że przy szczęśliwym zbiegu okoliczności mogą wyskakać coś więcej - stwierdził Błachut.
/Foto Olimpik/x-news