Oklaski i okrzyki pod Bristolem. Reprezentacja Rosji już w Polsce

Oklaski i okrzyki pod Bristolem. Reprezentacja Rosji już w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarz reprezentacji Rosji Denis Głuszakow przed wejściem do Hotelu Le Meridien Bristol Warsaw (fot. PAP/Rafał Guz)
Kilku minut po godzinie 20 przed stołeczny hotel Bristol zajechał w eskorcie policji autokar z piłkarską reprezentację Rosji na mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie. Grupa ludzi zgromadzona w pobliżu powitała grupowych rywali biało-czerwonych oklaskami.

Rosjanie dotarli do swojej bazy nieco później niż pierwotnie planowano, bo z Moskwy wylecieli z godzinnym opóźnieniem. Wcześniej przyjechali do Polski inni rywale drużyny trenera Franciszka Smudy - Grecy i Czesi. Rosyjskim piłkarzom niezwykle miłe powitanie zgotowali licznie zgromadzeni przed Bristolem kibice.

- Przyszedłem tutaj, bo jestem kibicem piłkarskim i kolekcjonuję autografy - powiedział Grzegorz Gawin - student dziennikarstwa z  Izabelina. - Kręci mnie futbol i cały sport. Udało mi się dostać dwa autografy i jestem z tego faktu niezmiernie szczęśliwy, bo to była trudna sztuka. Mam w kolekcji od dziś Romana Pawluczenkę i Pawła Pogrebniaka. W meczu Rosja - Polska stawiam na gości, którzy wygrają 2:1.

W międzynarodowym tłumie byli też turyści z Indii - doktorzy Dalict Singh i Tasdeep Sing, którzy przyjechali do Warszawy na międzynarodową konferencję mikrobiologów z Ludhijany w stanie Pendżab. - Szkoda, że nie mamy możliwości zobaczenia piłkarzy w akcji - powiedział Sing.

Nie zabrakło także dziennikarzy. Sporo było ich z Rosji. - Nie jestem pierwszy raz w Polsce, przyjeżdżałem poprzednio z premierem Władimirem Putinem. Piłkarska Warszawa zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jestem trochę zmęczony, bo wylądowaliśmy w waszej stolicy dwie godziny temu. Akredytowaliśmy się i musimy robić relację dla naszych odbiorców -  mówił Anton Wernicki z stacji telewizyjnej Channel 1.

Na rowerze na spotkanie z piłkarzami Rosji przyjechał Antonio Shehadi z Izraela. Antonio mówi perfekcyjnie po polsku, ponieważ tu studiuje stosunki międzynarodowe w warszawskim Collegium Civitas. Skończył pierwszy semestr studiów magisterskich. Jest kibicem reprezentacji Polski i Barcelony. Pytany o wynik meczu Polska - Rosja, mówi że  kibicuje biało-czerwonym, ale mecz skończy się remisem. Antonio jest chrześcijaninem i - jak powiedział - często chodzi do kościoła w  Warszawie. Ma bilet na mecz Polska - Rosja i jest z tego faktu niezwykle szczęśliwy. Piłkarze po wejściu do hotelu poczęstowani zostali kanapkami oraz  sokiem przez obsługę hotelową i zgodnie stwierdzili, że mieli świetne lądowanie. Autokar, którym przyjechali udekorowany był napisami w  językach rosyjskim i angielskim "Grajcie z duszą! Walczcie do końca!".

ja, PAP