W poniedziałek wieczorem na Arenie Gdańsk Hiszpania w ostatnim meczu grupy C zmierzy się z Chorwacją. - Chorwaci mają za sobą dwa świetne mecze, ich gra może być dla nas niebezpieczna. To będzie trudne zadanie, ale jesteśmy do niego przygotowani - zapewnił selekcjoner mistrzów Europy i świata.
Dodał, że pięć żółtych kartek wymierzonych do tej pory jego podopiecznym nie będzie miało wpływu na wyjściowy skład reprezentacji Hiszpanii przeciwko Chorwacji. - Nie sądzę, żeby wywierało to też jakąś szczególną presję na tych piłkarzy - ocenił.
Selekcjoner Hiszpanii jest przekonany, że jego zawodnicy mimo ciężkiego sezonu klubowego są dobrze przygotowani fizycznie do turnieju. - Mamy siłę na tych sześć meczów do finału - zapewnił.
Bosque skomentował też pojawiające się we włoskiej prasie sugestie, że poniedziałkowy mecz Chorwacja - Hiszpania może się zakończyć remisem 2:2, który eliminowałby z turnieju drużynę squadra azzura.
- Nie jestem zmęczony tymi spekulacjami. Wiem, że prasa musi o czymś pisać, a my wcale nie musimy się przed tym specjalnie tłumaczyć. Mamy poczucie ducha sportu i nigdy nie daliśmy swoją postawą żadnych powodów, żeby nas o coś takiego podejrzewać. Jutro przed nami mecz, a ja wierzę w czyste i sportowe zachowanie piłkarzy - powiedział trener Hiszpanów.
Jego zdaniem, sobotnie rozstrzygnięcia w grupie A, z której odpadły Rosja i Polska, to kolejny dowód, że "futbol zawsze daje nam niespodzianki". - W meczu Czechy - Polska stawiałem na Polskę, a w spotkaniu Grecja - Rosja na Rosjan. My mamy swój mecz i wszystkimi zmysłami musimy się skupić na tym, że go wygrać - dodał.
- Nie przekonywano mnie do tego za bardzo. Prezydent Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej bardzo mi ufa, a ja doceniam to zaufanie, jakie pokłada we mnie. Postaram się tego nie zawieść - powiedział Vicente del Bosque o przedłużeniu swojego kontraktu na trenowanie reprezentacji Hiszpanii do mistrzostw świata, które w 2014 roku zorganizuje Brazylia.
Stosowny podpis 61-letni były gracz Realu Madryt złożył po pierwszym meczu swoich podopiecznych w Euro, zremisowanym w Gdańsku 1:1 z Włochami. Wprawdzie od dłuższego czasu było wiadomo, że szkoleniowiec zgodzi się na propozycję Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej, to jednak wstrzymywał się z podpisaniem kontraktu do inauguracyjnego spotkania ME.
mp, pap