W poniedziałek 21 czerwca odbyła się konferencja prasowa reprezentacji Polski z udziałem Tymoteusza Puchacza. Obrońca reprezentacji Polski wypowiedział się na kilka tematów. Piłkarz mówił między innymi o nachodzącym meczu ze Szwecją, swojej etyce pracy i debiucie Kacpra Kozłowskiego w reprezentacji Polski.
„Ze Szwecją musimy zagrać odważnie”
Puchacz odpowiedział na konferencji prasowej jak według niego powinna wyglądać potyczka w trzecim grupowym meczu reprezentacji Polski – Ze Szwecją musimy zagrać odważnie. To, co podobało mi się w meczu z Hiszpanią, to agresywność. Mamy szybkie wahadła, mamy najlepszego napastnika na świecie i wiele jakości w środku. Będziemy naładowani po meczu z Hiszpanią – powiedział obrońca.
Puchacz zdradził też filozofię codziennej pracy nad sobą. – Skupiam się na swojej robocie. Przychodzą w życiu trudne momenty, ale jak ciężko pracujesz to przychodzi chwila, że życie Ci to oddaje. Trzeba to wtedy złapać za ryj i wykorzystać – powiedział Polak.
Jeden z dziennikarzy zapytał zawodnika co uważa na temat Kacpra Kozłowskiego, który wchodząc na boisko w 55. minucie meczu z Hiszpanią został najmłodszym zawodnikiem mistrzostw Europy w historii. – Kozłowski nie czuje tej otoczki wokół niego. Wszedł, brał chleb i jechał. Bez żadnych kompleksów. Jest superpiłkarzem - widać to było na treningach. Nie wiem, co robiłem w jego wieku, ale on ma mój ogromny szacunek.
Czytaj też:
Kolejna kontuzja w reprezentacji Polski? Zawodnik miał już USG i czeka na rezonans