Frank Skinner i David Baddiel w 1996 roku nagrali piosenkę „Three Lions”, znaną także jako „Football's Coming Home”. Utwór wprawdzie został napisany z myślą o mistrzostwach Europy organizowanych 25 lat temu w Anglii, ale do dziś stanowi nieoficjalny hymn kibiców Synów Albionu. Podczas Euro 2020 wpadający w ucho kawałek był odgrywany podczas rozgrzewki podopiecznych Garetha Southgate'a.
Hymn fanów nie wybrzmi na Wembley
Skinner chcąc wesprzeć swoich rodaków wystąpił z prośbą do UEFA, by ta zezwoliła na odśpiewanie piosenki na żywo. Artysta chciał wystąpić z Baddielem tuż przed rozpoczęciem finału Euro 2020, ale organizacja nie wydała zezwolenia. – UEFA powiedziała, że jest (piosenka – przyp. red) zbyt stronnicza i to byłoby niesprawiedliwe wobec Włochów – powiedział Skinner cytowany przez Sky Sports. Artysta zauważył przy tym, że ta sama organizacja zezwoliła, by Andrea Bocelli przed meczem Włochów z Turcją zaśpiewał „Nessun Dorma”. Przypomnijmy, włoski tenor wystąpił podczas ceremonii otwarcia mistrzostw Europy.
Co na to UEFA? Europejska federacja w odpowiedzi nadesłanej Agencji Reutera potwierdziła, że w piątek 9 lipca otrzymała wniosek od Skinnera. „Na tym etapie nie można zintegrować żadnych dodatkowych elementów ze względu na bardzo napięty harmonogram” – przekazano w komunikacie odnosząc się do atrakcji zaplanowanych przed finałem Euro 2020.
Czytaj też:
Chiellini jest fanem jednego z angielskich piłkarzy. „Klasa światowa"