Polscy mistrzowie odwiedzili zespół Scuderia AlphaTauri. Doszło do spotkania na szczycie

Polscy mistrzowie odwiedzili zespół Scuderia AlphaTauri. Doszło do spotkania na szczycie

Scuderia AlphaTauri
Scuderia AlphaTauri Źródło:Newspix.pl / Zuma
Zespół Scuderia AlphaTauri, należący do firmy Red Bull, który reprezentują Japończyk Yuki Tsunoda oraz Holender Nyck de Vries gościł w miniony weekend polskich mistrzów. Kilka słów z mistrzami kierownicy zamienili: Tomasz Fornal, Artur Szalpuk, Bartosz Zmarzlik i Maciej Giemza.

Podczas minionego weekendu odbyło się Grand Prix w Formule 1, w którym udział wzięli najlepsi kierowcy świata. Zespół Scuderia AlphaTauri, współpracujący z PKN Orlen, reprezentowany przez wcześniej wspomnianych zawodników miał przyjemność poznać polskich mistrzów, którzy zawitali do ich padoku. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których uwieczniona została ta wyjątkowa chwila w życiu sportowców.

Polscy mistrzowie odwiedzili zespół Scuderia AlphaTauri

O tym, że Tomasz Fornal i Artur Szalpuk wybrali się do Austrii, by obejrzeć tamtejsze Grand Prix, informowaliśmy już jakiś czas temu. Obaj zawodnicy nie zostali powołani przez Nikolę Grbicia do reprezentowania naszego kraju w Lidze Narodów, która odbywa się na Filipinach, dlatego postanowili pożytecznie wykorzystać ten czas. „Nowi kierowcy AlphaTauri pozdrawiają. Oglądajcie następny sezon na Netflix” – pisał na Instagramie zawodnik Jastrzębskiego Węgla i MVP poprzedniego sezonu PlusLigi.

Siatkarze mieli przyjemność osobiście poznać kierowców Scuderia AlphaTauri, jednak nie byli sami. Razem z nimi zawodowców od „czterech kółek” odwiedzili trzykrotny indywidualny mistrz świata i zawodnik Motoru Lublin, żużlowiec Bartosz Zmarzlik, a także jeden z najlepszych polskich motocyklistów młodego pokolenia, Maciej giemza, który zdobył dotychczas 10 tytułów mistrza Polski w rajdach Enduro oraz Cross–Country, a od 2017 roku reprezentuje PKN Orlen Team.

instagram

Zamieszanie przy wynikach GP Austrii

Zwycięzcą GP Austrii został Max Verstappen, który przekonująco pokonał Charlesa Leclerca i Sergio Pereza. Kilkadziesiąt minut po zakończeniu wyścigu okazało się, że przyznane wyniki nie są ostateczne, gdyż zespół Aston Martina wzniósł protest. Dowiedli, że arbitrzy nie wręczyli kar za przekraczanie limitów toru.

Ich protest został przyjęty, w związku z czym trzej kierowcy powinni zostać ostrzeżeni o przekraczaniu limitów toru, a w czterech przypadkach podjęto decyzję o 5 s kary. Z kolei pięciu kierowców otrzymało kary w wysokości 10 s. Ucierpiał na tym m.in. Carlos Sainz, który spadł z czwartego miejsca na szóste.

Czytaj też:
PKN Orlen zmienia nazwę. Jest decyzja akcjonariuszy
Czytaj też:
Bartosz Kurek wraca do reprezentacji Polski. To już dzisiaj, zobacz dokładny terminarz

Źródło: Instagram