Konrad Bukowiecki nie mógł sprawić swoim fanom gorszej „niespodzianki”. Wkrótce rozpocznie się nowy sezon lekkoatletyczny, podczas którego polscy kulomioci wezmą udział m.in. w mistrzostwach świata w Budapeszcie. 26-latek od dawna boryka się z rozmaitymi urazami, jednak zazwyczaj i tak pojawiał się na arenach sportowych. Tym razem kontuzja całkowicie wykluczyła jego udział w jakichkolwiek rywalizacjach.
Konrad Bukowiecki poważnie kontuzjowany
Konrad Bukowiecki jest byłym wicemistrzem Europy na stadionie i pierwszym Polakiem, któremu udało się pchnąć kulę na 22 metry. Utalentowany lekkoatleta opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, w którego opisie zaznaczył, że czeka go walka o powrót do zdrowia. Wiele wskazuje na to, że przerwa może trwać nawet całe lato.
„Jestem winny Wam kilka słów o obecnym moim stanie zdrowia. Po kontuzji łokcia, z którą borykam się cały czas, przydarzył się nieoczekiwany uraz kolana, a dokładnie zerwanie więzadeł krzyżowych. Spróbuję wrócić do formy bez operacji i przygotować się do sezonu 2023. Póki co nie zobaczycie mnie na rzutni, ale jestem dobrej myśli i może uda mi się wystartować w drugiej połowie roku. Wszystko zależy od tego, czy będę w stanie normalnie trenować i rywalizować na najwyższym poziomie” – napisał 26-latek na Instagramie.
Znaczące osłabienie reprezentacji Polski
Kontuzja, której nabawił się Konrad Bukowiecki, oznacza, że reprezentacja Polski w pchnięciu kulą będzie poważnie osłabiona. Trudno będzie załatać dziurę po nim podczas drużynowych mistrzostw Europy w ramach Igrzysk Europejskich, które odbędą się na Stadionie Śląskim oraz wspomnianych wcześniej mistrzostw świata w Budapeszcie.
Wszystko wskazuje na to, że zastępcą 26-latka będzie Michał Haratyk, czyli rekordzista kraju w tej dyscyplinie (22,32 m), jednak sportowiec nie potwierdził jeszcze swojej dyspozycji w tym sezonie.
Czytaj też:
Kontrowersyjna opinia Pawła Fajdka ws. Rosji i Białorusi. „USA też jest agresorem”Czytaj też:
Paweł Fajdek nie brał jeńców, dziennikarz nie wytrzymał. „Pojechałeś farmazonem”