Polska medalistka olimpijska opowiedziała o depresji. „Płacę za to wysoką cenę”

Polska medalistka olimpijska opowiedziała o depresji. „Płacę za to wysoką cenę”

Anna Kiełbasińska
Anna Kiełbasińska Źródło:Newspix.pl / SESKIMPHOTO
Anna Kiełbasińska w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach stała się regularną bywalczynią na podiach najważniejszych lekkoatletycznych imprez. Sportsmenka wyznała jednak, że radość sportowa wymieszana była przez pewien czas z poważną chorobą.

Podczas igrzysk europejskich kibice mogli podziwiać m.in. drużynowe mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Na Stadionie Śląskim nie brakowało emocji, oczywiście również z udziałem Biało-Czerwonych. Dwa krążki zgarnęła Anna Kiełbasińska, zarówno w biegach indywidualnych (200 m), jak i w sztafecie mieszanej (4x400 m).

Anna Kiełbasińska otwarcie o swojej depresji

Lekkoatletka znana jest ze swojego poczucia humoru i pogodnej natury. Tak przynajmniej można spoglądać na Kiełbasińską z perspektywy udzielanych wywiadów, czy jej wpisów pojawiających się w mediach społecznościowych. Mająca 32 lata sportsmenka przyznała jednak, że w niedalekiej przeszłości wcale nie było tak kolorowo. Odniosła się do okresu po halowych mistrzostwach Europy z początku tego roku.

– Po tej imprezie przez tydzień byłam nie do życia. Potem przez kolejny tydzień chorowałam, a przez następne dwa miesiące miałam depresję. Ciężko mi było w ogóle zebrać się na trening. To pokazuje, że dam radę w czasie jednej imprezy biegać częściej, ale płacę za to wysoką cenę. Trudno jest mi zebrać się przede wszystkim mentalnie po takim wysiłku. Teoretycznie powinnam się cieszyć, bo notuję sukcesy, zdobywam medale i odhaczam cele. Tyle że to wszystko przychodzi z wielkim trudem. Wytrzymam jednak jeszcze rok, bo start w Paryżu jest moim kolejnym celem. I nie chcę tam pojechać na wycieczkę, ale chcę być w dobrej formie. Tyle że mój organizm i zdrowie mentalne daje mi znać, że już muszę trochę przystopować – mówi Kiełbasińska, cytowana przez Interię.

Reprezentacja Polski ze srebrem na Stadionie Śląskim

Dodajmy, że cytowana lekkoatletka dorzuciła dwa krążki podczas trwających IE. W przypadku rywalizacji lekkoatletycznej zmagania igrzysk połączone były z drużynowymi mistrzostwami Europy. Polska zajęła ostatecznie drugie miejsce, przegrywając z Italią.

Oprócz ciekawej sportowej rywalizacji, niestety kiepsko było pod względem frekwencyjnym na Stadionie Śląskim. Zawody lekkoatletyczne, choć przynoszą Polsce wiele sukcesów, to niestety nie cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Organizatorzy IE 2023 najwyraźniej przespali właściwy moment na odpowiednią promocję.

Czytaj też:
Anita Włodarczyk zmiażdżyła Pawła Fajdka. „Po co rzuca młotem?”
Czytaj też:
Pech nie opuszcza polskiego lekkoatlety. Zdobył medal z urazem

Źródło: Interia.pl