Po dwóch pierwszych kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów Juventus Turyn i Atletico Madryt mają po 4 punkty. Odnotowały remis w starciu między sobą i po zwycięstwie z niżej notowanym przeciwnikiem. Kiedy ponownie zmierzą się ze sobą, mogą już być na pozycji gwarantującej im spokój o awans.
Wydaje się, że trudniejsze zadanie czeka Juventus. Lokomotiw, z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie, jest ostatnio w znakomitej formie. Wygrał pięć ligowych meczów z rzędu, zapewniając sobie miejsce na szczycie tabeli rosyjskiej Priemjer-Ligi (aktualnie 13 kolejek rozegranych).
Drużyna Wojtka Szczęsnego nie jest jednak gorsza i również ma pięć zwycięstw w pięciu ostatnich meczach ligowych. Po ośmiu kolejkach przewodzi w Serie A z 22 punktami na koncie. Warto też odnotować, że w starciu z Bayerem Leverkusen włoski zespół wygrał 3:0, podczas gdy rosyjski już tylko 2:1.
Atletico jest zdecydowanym faworytem starcia z niemieckim zespołem. Bayer w tym sezonie spisuje się słabo i po ośmiu meczach zajmuje dopiero 9 miejsce w Bundeslidze. W ostatnich meczach w lidze miał dwie wygrane, remis i dwie porażki. W Champions League przegrał oba dotychczasowe starcia i znajduje się na dnie tabeli grupy D.
Atletico sezon zaczęło dobrze, jednak w ostatnich pięciu meczach w lidze odnotowało aż cztery remisy i tylko jedno zwycięstwo. W drużynie Diego Simeone coś się zacięło i nie pomaga nawet czarowanie sprowadzonego za rekordową sumę Joao Felixa. Nowa gwiazda hiszpańskiego zespołu nie zagra zresztą w starciu z Niemcami, ponieważ leczy obecnie kontuzję kostki.
Gdzie oglądać mecz Juventus Turyn – Lokomotiw Moskwa?
Starcie pomiędzy Juventusem i Lokomotiwem rozpocznie się we wtorek 22 października o godzinie 21:00. Transmitowane będzie w Polsat Sport Premium 1 oraz przez internet na www.ipla.tv.
Gdzie oglądać mecz Atletico Madryt – Bayer Leverkusen?
Starcie pomiędzy Atletico i Bayerem rozpocznie się we wtorek 22 października o godzinie 18:55. Pokaże je Polsat Sport Premium 1, a przez internet także portal www.ipla.tv.
Czytaj też:
Liga Mistrzów. Manchester City gra z ostatnią drużyną grupy C. Atalanta podniesie się z kolan?