Sheriff Tyraspol wciąż zaskakuje. Debiutant ograł Real Madryt!

Sheriff Tyraspol wciąż zaskakuje. Debiutant ograł Real Madryt!

Eden Hazard w meczu z Sheriffem Tyraspol
Eden Hazard w meczu z Sheriffem Tyraspol Źródło:Newspix.pl / PRESSINPHOTO
Real Madryt dość niespodziewanie przegrał na własnym stadionie z Sheriffem Tyraspol. Mistrzowie Mołdawii jako pierwsi objęli prowadzenie, a trzy punkty „wyszarpali” w końcówce spotkania na Santiago Bernabeu.

Sheriff Tyraspol jak na debiutanta bardzo dobrze rozpoczął swoją przygodę z Ligą Mistrzów. W pierwszej kolejce mistrzowie Mołdawii pokonali na własnym stadionie Szachtar Donieck, co w obliczu jednobramkowej wygranej Realu Madryt z Interem Mediolan dawało im pozycję lidera w grupie. Piłkarski outsider, który teoretycznie powinien być „chłopcem do bicia” również w starciu z Królewskimi udowodnił, że może okazać się czarnym koniem rozgrywek.

Sensacja do przerwy

Gospodarze od początku spotkania przeważali, spychając piłkarzy Sheriffa do defensywy. Po kilkunastu minutach gra zaczęła toczyć się w środkowej strefie, a goście coraz śmielej poczynali sobie w ofensywie. Pierwszą dobrą okazję wypracowali jednak podopieczni Carlo Ancelottiego. W 17. minucie Karim Benzema precyzyjnie uderzył z rzutu wolnego, ale świetną interwencją popisał się Stefanos Athanasiadis.

Kilka minut później kibice zgromadzeni na Santiago Bernabeu oglądali pierwszą bramkę, która dość nieoczekiwanie padła po akcji gości. Cristiano świetnie dośrodkował w szesnastkę, tam dobrze ustawiony był Jasur Jakszibojew, który strzałem głową pokonał Thibauta Courtoisa. Sensacyjny wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Benzema na remis

Stracona w pierwszej połowie bramka nie sprawiła, że po zmianie stron Królewscy rzucili się do ataków. Zawodnicy prowadzeni przez Ancelottiego dalej kreowali ataki pozycyjne, szukając swoich szans w centrach. Dośrodkowania w wykonaniu Davida Alaby i Nacho były jednak zbyt czytelne lub niecelne i nie pomogły Benzemie oraz innym zawodnikom ofensywnym w zagrożeniu bramce gości.

Po stronie Realu aktywny był Vinicius Junior, który regularnie nękał defensywę mistrzów Mołdawii. W 62. minucie po faulu Edmunda Addo na Brazylijczyku arbiter podyktował rzut karny, a jedenastkę na bramkę zamienił Benzema. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, gracze Sheriffa ponownie zaskoczyli defensywę Realu. W 90. minucie Sebastien Thill pokonał Courtoisa efektownym strzałem w lewy górny róg bramki i zapewnił swojej drużynie sensacyjne zwycięstwo.

Czytaj też:
Inter znowu traci punkty w Lidze Mistrzów. Nerazzurri nie postraszyli rywala

Źródło: WPROST.pl