W tym sezonie Ligi Mistrzów Real Madryt dokonuje prawdziwych piłkarskich cudów. Królewscy wyeliminowali PSG, Chelsea oraz Manchester City, dzięki czemu zagrają w wielkim finale, który odbędzie się w podparyskim Saint-Denis. Najlepszym piłkarzem Los Blancos jest oczywiście Karim Benzema. Francuski napastnik błyszczy w tegorocznej edycji tych prestiżowych rozgrywek. Zdobył już łącznie 15 bramek i wyprzedza drugiego w tej klasyfikacji Roberta Lewandowskiego o dwa trafienia.
Karim Benzema wyrównuje i bije kolejne rekordy w Lidze Mistrzów
Piłkarz Realu Madryt w meczu rewanżowym z Manchesterem City również strzelił gola. Wykorzystał rzut karny po faulu na nim samym. Bramka ta sprawiła, że Królewscy awansowali do finału. Jednocześnie 34-latek zrównał się z Robertem Lewandowskim w klasyfikacji wszech czasów Ligi Mistrzów. Obaj mają po 84 trafienia, a lepsi od nich są jedynie Leo Messi oraz Cristiano Ronaldo. Ponadto Karim Benzema wyrównał osiągnięcie kapitana reprezentacji Polski z sezonu 2019/2020. Polak także strzelił wówczas 15 goli.
W obecnej edycji nie ma lepszego piłkarza niż francuski lider Realu Madryt. Reprezentant Francji zapewnił swojej drużynie grę w finale. W samej fazie pucharowej Karim Benzema strzelał w pięciu z sześciu spotkań i zdobył w nich 10 bramek. Tym samym wyrównał historyczny wyczyn Cristiano Ronaldo z sezonu 2016/2017. Portugalczyk strzelił wtedy tyle samo goli. Napastnik Realu Madryt może jeszcze pobić ten rekord.
Mistrzowie Hiszpanii mierzyli się w fazie pucharowej z dwoma angielskimi drużynami — Chelsea oraz Manchesterem City. 34-latek łącznie aż siedmiokrotnie wpisywał się na listę strzelców w tych spotkaniach, dzięki czemu pobił kolejny rekord. Dotychczas żadnemu piłkarzowi nie udało się zdobyć tylu bramek w jednym sezonie Ligi Mistrzów w starciach z zespołami z Premier League.
Finał odbędzie się w sobotę, 28 maja na stadionie, na którym swoje mecze rozgrywa reprezentacja Francji. Real Madryt zmierzy się z Liverpoolem. Będzie to rewanż za spotkania z 2018 roku. Wówczas lepsi okazali się Królewscy, którzy zdobyli wtedy swój 13 puchar Ligi Mistrzów.