Słodko-gorzkie urodziny Realu Madryt. Nie zabrakło kontrowersji w meczu z Lipskiem

Słodko-gorzkie urodziny Realu Madryt. Nie zabrakło kontrowersji w meczu z Lipskiem

Vinicius Junior i Jude Bellingham
Vinicius Junior i Jude Bellingham Źródło:PAP/EPA / Juanjo Martin
W środę tj. 6 marca odbyło się rewanżowy mecz Real Madryt – RB Lipsk. Sprawa awansu wciąż była otwarta, bo Królewscy pierwsze starcie wygrali 1:0 po golu Brahima Diaza.

W 1/8 finału Ligi Mistrzów spotkały się ze sobą Real Madryt i RB Lipsk. Niemcy pokazali się z bardzo dobrej strony, ale Brahim Diaz rozstrzygnął losy tego spotkania. Mimo skromnej zaliczki ekipy Królewskich sprawa awansu wciąż była otwarta. Warto podkreślić, ze 6 marca Real Madryt obchodził 122 urodziny.

RB Lipsk może żałować niewykorzystanych okazji w pierwszej połowie

Od początku tego spotkania to Real Madryt miał większe posiadanie piłki, ale to piłkarze RB Lipsk stwarzali sobie groźne sytuacje. W 9. minucie Sesko ruszył sam na sam z Luninem, ale Ukrainiec popisał się kapitalną interwencją. Nawet jeśli w tej sytuacji padłby go, byłby nieuznany, gdyż Słoweniec był na pozycji spalonej. Trzy minuty później Luis Openda znalazł miejsce do strzału spoza "szesnastki", ale ta próba finezyjnego uderzenia spaliła na panewce.

twitter

W 41. minucie Openda miał dotychczas najlepszą sytuację w tym meczu. Zawodnik Lipska dopadł do bezpańskiej piłki, która zaliczyła pusty przelot po rzucie rożnym. Belgijski napastnik oddał strzał z woleja, ale po raz kolejny nie trafił w światło bramki. Niestety bramek do przerwy nie oglądaliśmy, a przebieg tego spotkania najlepiej skwitowali kibice obecni na Santiago Bernabeu, którzy zaczęli gwizdać.

Kontrowersja z udziałem Viniciusa Juniora

Już na początku drugiej połowy Lunin popełnił katastrofalny błąd i nie zdążył przeciąć prostopadłej piłki posłanej do Opendy. Belgijski napastnik był pierwszy, dziubnął ją nad golkiperem i ruszył spod linii końcowej na bramkę. Ostatecznie źle wypuścił sobie futbolówkę i ukraiński bramkarz zdążył wygarnąć mu futbolówkę.

W 54. minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji z udziałem Viniciusa Juniora i Williego Orbana. Brazylijczyk najpierw ostro potraktował węgierskiego obrońcę. Chwilę później wdał się w utarczkę słowną, którą sfinalizował odepchnięciem rywala. Co ciekawe skrzydłowy Realu Madryt otrzymał za to tylko żółtą kartkę.

twitter

Gol Realu Madryt i szybkie wyrównanie Lipska

Dziesięć minut później piłkarze Realu Madryt stworzyli sobie jedną z nielicznych okazji na zdobycie bramki i ją wykorzystali. Wszystko zaczęło się od Toniego Kroosa, który przejął piłkę przed własnym polem karnym. Niemiec zagrał do Bellinghama, który ruszył na bramkę rywali. Anglik, który jest w tym sezonie bardzo skuteczny, zdecydował się zagrać do Viniciusa Juniora, który pokonał Gulacsiego z pięciu metrów. Piłkarze RB Lipsk szybko odpowiedzieli. Już w 68. minucie uprzedził Nacho przy dośrodkowaniu Rauma i pokonał Lunina po kapitalnym strzale głową.

twitter

W doliczonym czasie gry Dani Olmo mógł doprowadzić do dogrywki, ale jego delikatny lob trafił tylko w poprzeczkę. To spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, co premiuje Real Madryt do gry w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Patrząc na przebieg gry, RB Lipsk zasługiwał na więcej, ale m.in. Openda nie wykorzystał wielu znakomitych sytuacji.

Real Madryt 1:1 RB Lipsk

Gole: Vinicius Junior (64'), Willi Orban (68')

Real Madryt – RB Lipsk: Składy obu drużyn

  • Real Madryt: Łunin – Carvajal, Rüdiger, Nacho, Mendy – Valverde, Tchouaméni, Kroos, Camavinga – Bellingham, Vinícius Júnior.
  • Ławka rezerwowych: Arrizabalaga, F. González, F. García, Modrić, Ceballos, B. Díaz, Güler, Rodrygo, Joselu, Vázquez.
  • RB Lipsk: Gulacsi – Henrichs, Lukeba, Orbán, Raum – Olmo, Haidara, X. Schlager, Simons – Openda, Sesko.
  • Ławka rezerwowych: Blaswich, Zingerle, Lenz, Bitshiabu, Elmas, Seiwald, Baumgartner, Jatta, Kampl, Poulsen.

Czytaj też:
Fatalny błąd Kamila Grabary w Lidze Mistrzów. To wideo nie pozostawia wątpliwości
Czytaj też:
One man show w Lidze Mistrzów. Kylian Mbappe dopełnił formalności

Opracował:
Źródło: WPROST.pl