Amerykański siatkarz zszokował kontrowersyjną tezą. Przed meczem z Polakami znowu zabrał głos

Amerykański siatkarz zszokował kontrowersyjną tezą. Przed meczem z Polakami znowu zabrał głos

Torey DeFalco
Torey DeFalco Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Po meczu Polska – USA w ramach fazy grupowej mistrzostw świata głośno było o wypowiedzi jednego z amerykańskich siatkarzy. Torey Defalco zasugerował, że Biało-Czerwonym „pomógł” sędzia, a przed ćwierćfinałowym starciem z podopiecznymi Nikoli Grbicia ponownie zabrał głos.

Polscy siatkarze na zakończenie fazy grupowej pokonali reprezentację USA w czterech setach (3:1), a po meczu postawę Biało-Czerwonych docenił Torey Defalco. – Polska to bardzo dobry zespół. Zawsze ciężko gra się z nią w polskiej hali i spodziewaliśmy się niezwykle trudnego spotkania. Od drugiego seta nasz rywal zaczął grać lepiej – zauważył cytowany przez Przegląd Sportowy Onet.

Przy okazji zawodnik Asseco Resovii Rzeszów podzielił się dość kontrowersyjną tezą. – Polakom pomagał tłum kibiców, ale też sędzia – stwierdził, nie dodając jednak, w jaki sposób arbiter spotkania pomagał współgospodarzom turnieju.

Torey Defalco o pracy sędziów

Polacy i Amerykanie ponownie zagrają ze sobą w ćwierćfinale czempionatu, który zostanie rozegrany w czwartek 8 września. Z tej okazji dziennikarze Interii zapytali Defalco, czy jego zdaniem „sytuacja z dyskusyjnymi sędziami może się powtórzyć”. – To nie tak, że sędziowie muszą pomagać Polsce. Po prostu czasami na trybunach jest mnóstwo ludzi, jest bardzo głośno, i sędziowie muszą się w tym odnaleźć – odpowiedział przyjmujący.

Siatkarz zauważył, że w niektórych meczach nie ma spornych sytuacji, z kolei w innych tego typu sytuacje się zdarzają. – Sędziowie podejmują decyzje na podstawie rozmaitych rzeczy. Myślę, że wszystko będzie ok – ocenił.

Zawodnik, który ubiegły sezon rozegrał w Indykpolu AZS Olsztyn, docenił też polskich kibiców. – Uwielbiam taką publiczność, jest świetna. Poza momentami, w których się wściekam. Ale jest znakomita, lubię ją – przyznał.

Czytaj też:
Trudny quiz dla kibiców siatkówki. Tutaj 50 proc. będzie powodem do dumy