Francuscy siatkarze z pewnością marzą o tym, żeby drugi raz z rzędu zostać mistrzami olimpijskimi. Trójkolorowi wygrali na igrzyskach w Tokio (2021), po drodze eliminując… reprezentację Polski, po wygranej w ćwierćfinale 3:2. W Paryżu dojdzie do szansy na rewanż dla Polaków i to w finale olimpijskim.
Paryż 2024: Tomasz Fornal sprowokuje Trójkolorowych?
Kibice siatkówki we Francji będą jednak z pewnością mocno trzymać kciuki i wspierać swoich ulubieńców na trybunach, w trakcie gry o złoto. Polacy będą musieli się temu przeciwstawić, grając nie tylko dobrze na boisku, ale też nie przejmując się atmosferą dookoła – która w Paryżu jest wyjątkowo gorąca.
Michał Kubiak, były kapitan reprezentacji Polski, na antenie Eurosportu przyznał, że jest spokojny o to, że Tomasz Fornal wytrzyma napięcie ze strony kibiców gospodarzy.
– Myślę, że u Tomka nigdy nie było widać jakiegoś strachu, w jego oczach, przed meczami, czy w trakcie meczów. On zawsze był taki, który walczył i dla niego, chyba paradoksalnie, kiedy hala jest przeciwko, to jemu się łatwiej gra i on czuje tę atmosferę, tak samo, jakby grał u siebie. Francuzi będą mieli kibiców po swojej stronie, to fakt, ale my z Andrzejem jesteśmy zaraz z boku i będziemy pomagać. Będziemy głośniejsi – z uśmiechem skwitował Kubiak.
Fornal znalazł się na ustach kibiców po świetnym występie w półfinale przeciwko USA (3:2). Poza grą na boisku, hitem stała się przemowa siatkarza, w… oryginalny sposób zachęcająca drużynę do jeszcze większego „ognia” na boisku.
Ciekawą rzecz zauważył Andrzej Wrona, kapitan Projektu Warszawa, w trakcie igrzysk olimpijskich ekspert Eurosportu.
– Oczywiście cała hala będzie przeciwko nam. Ona będzie przeciwko dopiero po tym pierwszym geście, jakimś, raczej od Tomka, żeby byli jeszcze głośniej, bo ich nie słyszy. Ja czekam na ten gest na początku meczu. Potem to się dopiero zacznie jazda, jeśli chodzi o trybuny, ale o to nam chodzi – skwitował środkowy, były reprezentant Polski.
Reprezentacja Polski siatkarzy w finale igrzysk olimpijskich!
Po 48 latach polscy siatkarze ponownie zagrają o złoty medal turnieju olimpijskiego. Biało-Czerwoni w stolicy Francji w fazie grupowej kolejno: ograli 3:0 Egipt, pokonali 3:2 Brazylię i przegrali 1:3 z Włochami. W ćwierćfinale Polacy uporali się ze Słowenią, przełamując „klątwę” przegranych kolejnych pięciu – licząc od IO 2004 – meczów ćwierćfinałowych przez reprezentację siatkarzy na igrzyskach. Półfinał to niezwykła bitwa, trwająca ponad 2,5 godziny, po której Polacy ograli Amerykanów 3:2.
Warto przypomnieć, że jedyny medal w historii męskiej kadry Polski drużyna narodowa zapisała w 1976 roku. Było to legendarne złoto zespołu trenera Huberta Wagnera. Polacy wygrali w meczu o tytuł mistrzów olimpijskich 3:2 z reprezentacją Związku Radzieckiego.
Już teraz wiadomo, że siatkarze dołożą kolejny krążek do złota drużyny Wagnera. W finale IO 2024 Polska zagra z gospodarzami, Francuzami, którzy bronią tytułu z IO 2021 w Tokio. Początek meczu finałowego turnieju siatkarzy w sobotę (tj. 10 sierpnia). Start spotkania o złoty medal IO 2024 od godziny 13:00.
Czytaj też:
Natalia Kaczmarek w mocnych słowach o kibicach. „Ktoś napisał, że pobiegłam słabo”Czytaj też:
Szokujące słowa Polki po starcie na igrzyskach w Paryżu. „Nie mieliśmy nic”