Aleksandra Król będzie „Małyszem snowboardu”? Na igrzyska jedzie po medal

Aleksandra Król będzie „Małyszem snowboardu”? Na igrzyska jedzie po medal

Aleksandra Król
Aleksandra Król Źródło:Newspix.pl / EXPA
Aleksandra Król na fali sukcesu w Pucharze Świata szykuje się do igrzysk olimpijskich w Pekinie. W rozmowie z Wprost.pl opowiedziała o swoich oczekiwaniach związanych z imprezą czterolecia, przygotowaniach do niej i o tym, czy chciałaby być „Małyszem snowboardu”.

Na Aleksandra Król wyrusza ze spokojem i pozytywnym nastawieniem. Dużo w tym na pewno pomógł jej niedawny sukces, jakim jest zdobycie pierwszego miejsca w Pucharze Świata w slalomie gigancie równoległym. Biało-czerwona snowboardzistka jest jedną z niewielu nadziei medalowych naszego kraju podczas zbliżających się zawodów w Pekinie. W rozmowie z Wprost.pl przyznała, że na igrzyska ma wyznaczony jeden jasny cel.

Aleksandra Król ma na swoim koncie już dwie imprezy rangi olimpijskiej. W debiucie na igrzyskach w Soczi, jak sama mówi w rozmowie z nami, poszło jej źle. 11. miejsce z Pjongczangu również jej nie usatysfakcjonowało. Tylko medal w Pekinie zaspokoiłby jej sportowe ambicje.

Filip Pędzich, Wprost.pl: Co zmieniło się po wygranej w Pucharze Świata?

Źródło: WPROST.pl