Natalia Maliszewska może jeszcze zdążyć. „Idzie to w kierunku ozdrowienia”

Natalia Maliszewska może jeszcze zdążyć. „Idzie to w kierunku ozdrowienia”

Natalia Maliszewska
Natalia Maliszewska Źródło:Newspix.pl / PressFocus
Polski Komitet Olimpijski poinformował w nocy z 29 na 30 stycznia, że Natalia Maliszewska (short track) otrzymała pozytywny wynik testu na koronawiursa. Walka z czasem trwa, ponieważ już 5 lutego Biało-Czerwona miałaby rozpocząć zmagania na jej koronnym dystansie 500 metrów.

Natalia Maliszewska jest jedną z największych polskich nadziei na medal podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Reprezentantka Biało-Czerwonych od samego początku niestety na problemy, ponieważ niedługo po przylocie otrzymała pozytywny wynik testu na koronawiursa i przebywa w izolacji. – Otrzymaliśmy informację, że średni czas izolacji wynosi około pięciu dni. Jest zatem szansa, że Natalia wróci do nas jeszcze swoim pierwszym startem – mówił, cytowany przez Onet Sport, Konrad Niedźwiedzki szef polskiej misji olimpijskiej na zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie.

Maliszewska wróci na swoją koronną konkurencję?

Zmagania Natalii Maliszewskiej miałby rozpocząć się od jej koronnej konkurencji na dystansie 500 metrów. Problem w tym, że kwalifikacje do tych zawodów są już 5 lutego. Wszystko wskazuje na to, że jest szansa na wyjście zawodniczki z izolacji nawet 4 lutego. – Najważniejsze jest to, że Natalia czuje się dobrze. Nic jej nie dolega. Wyniki testów, jakie dzisiaj otrzymaliśmy, wskazują, że idzie to w kierunku ozdrowienia. Jeżeli tendencja się utrzyma, to jest szansa na to, że szybko skończy izolację – mówił jeszcze Niedźwiedzki.

Jeszcze siedem osób z polskiej reprezentacji w Chinach otrzymało pozytywne wyniki testów na koronawirusa i zostało poddanych kwarantannie. Chodzi o Natalię Czerwonkę, Magdalenę Czyszczoń, trenera Arkadiusza Skonecznego, serwismena Macieja Nędzę-Kubiniec, lekarza Huberta Krzysztofiaka, Krzesimira Sieczykę i Marka Kanię.

Czytaj też:
Polska olimpijka wystosowała apel. „Muszę to z siebie wyrzucić”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Onet Sport