Kontrowersyjny komentarz Piotra Żyły dotyczący zimowych igrzysk olimpijskich. „Mam to gdzieś”

Kontrowersyjny komentarz Piotra Żyły dotyczący zimowych igrzysk olimpijskich. „Mam to gdzieś”

Piotr Żyła, polski skoczek narciarski
Piotr Żyła, polski skoczek narciarski Źródło: Newspix.pl / EXPA / Konstanze Schneider
Piotr Żyła jeszcze nigdy nie odniósł żadnego wielkiego sukcesu na zimowych igrzyskach olimpijskich. Czy Pekin 2022 będzie dla niego bardziej szczęśliwy? Polak został o to zapytany w wywiadzie, jego odpowiedź okazała się zadziwiająca.

Piotr Żyła to jeden z liderów polskiej kadry, która udała się do Chin na zimowe igrzyska olimpijskie. Skoczkowie narciarscy już przystąpili do rywalizacji na obiekcie w Zhangjiakou, gdzie odbyły się kwalifikacje do pierwszego konkursu. Najlepiej z Biało-Czerwonych zaprezentował się właśnie „Wiewiór”.

Skoki narciarskie. Piotr Żyła najlepszy z Polaków w kwalifikacjach w Zhangjiakou

Urodzony w Cieszynie sportowiec w eliminacjach pofrunął aż na 102,5 metra, czym mocno zaskoczył konkurentów. Ostatecznie zakończył kwalifikacje na podium tuż za Robertem Johanssonem oraz zwycięskim Mariusem Lindvikiem.

– Jestem zadowolony ze skoku, bo zrobiłem to tak, jak chciałem, jak zaplanowałem z trenerem. Pracuję nad tym, żeby było jak najlepiej. Czasem mi się zdarzało „ściemniać”, ale teraz naprawdę wziąłem się do roboty. Ale też trochę się znam i jutro... Może być różnie – powiedział Żyła zaraz po konkursie w strefie mieszanej, cytowany przez „Super Express”. Rzeczywiście w sezonie 2021/22 jego forma nie jest równa.

Pekin 2022, czyli ostatnia okazja dla Piotra Żyły na olimpijski medal

Jako że „Wiewiór” ma już 35 lat, a w Soczi i Pjongczangu nie odnosił sukcesu, to dla niego prawdopodobnie ostatnia okazja do zdobycia olimpijskiego krążka. W teorii powinien więc być mocno nastawiony na sukces. W praktyce jest nieco inaczej.

– Szczerze, mam to gdzieś – przyznał z rozbrajającą otwartością. – Przyjechałem, żeby tu poskakać, zrealizować to, co mam do zrobienia, zrobić swoją robotę. A reszta? Wiadomo, że by się chciało, ale czasem nie wychodzi. Dzisiaj trochę kręciło, raz wiało mocniej, raz słabiej... Ale co my możemy? Wieczorem może będzie trochę lepiej, ale za to zimniej – zakończył.

Najbliższy konkurs w skokach narciarskich został zaplanowany na 6 lutego, na godzinę 12:00. Oprócz Żyły wystąpią także Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Stefan Hula.

Czytaj też:
Kompromitacja polskich skoczkiń narciarskich w zimowych igrzyskach. Słowenka z rekordem skoczni

Opracował:
Źródło: Super Express