Artur Boruc odpowiada na oskarżenia "Przeglądu Sportowego"

Artur Boruc odpowiada na oskarżenia "Przeglądu Sportowego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Artur Boruc
Artur Boruc Źródło: Newspix.pl / PIOTR KUCZA
Bramkarz reprezentacji Polski Artur Boruc odpowiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych na artykuł "PS", w którym obwiniono go o "rozpijanie" kolegów z kadry.

"Czasy się zmieniają... Kiedyś jak cie widzą tak cię piszą... Teraz jak cię piszą tak cię widza..." – napisał na swoim koncie na Twitterze trzeci bramkarz reprezentacji Polski. Sugerował w ten sposób, że padł ofiarą nagonki mediów i stał się kozłem ofiarnym jedynie z tego powodu, że już wcześniej zamieszany był w aferę alkoholową w reprezentacji.

Boruc do spółki z Łukaszem Teodorczykiem obwiniani są przez "Przegląd Sportowy" o sytuację, do jakiej doszło po meczu z Armenią w ramach eliminacji do piłkarskich mistrzostw świata. Wtedy to, po wygranej 2:1 i golu strzelonym w ostatnich minutach, część piłkarzy urządziła sobie mocno zakrapianą imprezę. Według dziennikarzy "PS" selekcjoner kadry Adam Nawałka nie powoła na kolejne zgrupowanie właśnie Artura Boruca i Łukasza Teodorczyka.

twitter

W czwartek, 13 października z Adamem Nawałką spotkał się prezes PZPN Zbigniew Boniek. Kolejne spotkanie o punkty reprezentacja Polski rozegra 11 listopada przeciwko Rumunii.

"Pycha, rozprężenie i rozdmuchane ego"

Polacy po słabym meczu rzutem na taśmę wygrali z Armenią 2:1. "Przegląd Sportowy" wskazywał, że pokorę w reprezentacji Polski zastąpiła pycha, rozprężenie i rozdmuchane ego. "Czy Nawałka nie za bardzo popuścił lejce, czy nie brakuje jego twardej ręki?" - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Niektórzy kadrowicze mają zbyt ochoczo korzystać z dostępnych przywilejów, przez co zapominają o profesjonalizmie. Dziennik podaje, że kilku zawodników, głównie rezerwowych, po meczu z Danią zarwało noc na grze w karty przy piwie.

Źródło: X