Bayern Monachium nie puści Lewandowskiego na mecz z Anglią. To raczej pewne

Bayern Monachium nie puści Lewandowskiego na mecz z Anglią. To raczej pewne

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: Newspix.pl / FIRO
Bayern Monachium najprawdopodobniej zabroni Lewandowskiemu udziału w meczu na Wembley. Jeśli niemieckie obostrzenia nie ulegną zmianie, Polacy do Londynu wyruszą bez najlepszego napastnika świata.

Gdyby Robert Lewandowski w tej chwili poleciał chociaż na chwilę popatrzeć na Big Bena w Londynie, musiałby po powrocie z wysp siedzieć w monachijskim domu na kwarantannie nawet do 14 dni. Nikogo nie bolałby fakt, gdyby Bayern Monachium zabronił Lewandowskiemu zwiedzania Londynu w celu uniknięcia nieprzymusowej absencji swojego najlepszego zawodnika. Poważniej się jednak zrobi, jeśli Bayern zakaże Polakowi wyprawy na mecz reprezentacji Polski. A taki scenariusz, jeśli nic się w niemieckich obostrzeniach nie zmieni, jest niestety jak najbardziej możliwy.

Bayern pokazał już, że nie boi się sprzeciwić krajowym federacjom. Podobnie jak inne kluby Bundesligi, wstrzymał wyjazd na mecz ze Szkocją swojego zawodnika. Nie widać więc powodu, dla którego Robert Lewandowski miałby być potraktowany inaczej niż Dawid Alaba czy z innych klubów Marcel Sabitzer, Stefan Lainer, Aleksandar Dragovic, Christoph Baumgartner, Martin Hinteregger, Xaver Schlager, Saša Kalajdzic

Na Wembley bez Lewandowskiego?

Obecne obostrzenia w Niemczech obowiązują do 17 marca. Jeśli zostaną one przedłużone tak, że będą nachodziły na dzień meczu z Anglikami (31 marca), to występ Lewandowskiego z punktu widzenia Bayernu Monachium będzie nierealny. Z perspektywy polskiej, taka decyzja klubu z Monachium może wzbudzać emocje, ale patrząc ze strony Bayernu wcale nie można się jej dziwić.

Polak przy obecnych obostrzeniach w Niemczech nie zagrałby w bardzo ważnym meczu przeciwko RB Lipsk, a warto zaznaczyć, że obie drużyny dzielą tylko 4 punkty w tabeli. Lewandowski potencjalnie ominąłby także mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów, do którego jeszcze Bayern nie awansował, ale prawdopodobnie dokona tego już w środę 17 marca.

Czytaj też:
Paulo Sousa odkrył karty. Poznaliśmy powołania na marcowe zgrupowanie

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Wprost/Przegląd Sportowy