W Wiśle Kraków z miesiąca na miesiąc dzieje się coraz gorzej. Domino ruszyło już jakiś czas temu, kiedy to drużyna ta spadła z Ekstraklasy. Im dłużej jednak trwa sezon, tym bardziej poważna staje się sytuacja Białej Gwiazdy. Chaos organizacyjny w klubie ze stolicy Małopolski wzmaga się, tym bardziej że właśnie z pracy w nim zrezygnował dotychczasowy prezes, czyli Władysław Nowak.
Prezes Władysław Nowak odchodzi z Wisły Kraków
„Listopad przynosi zmiany w Zarządzie TS Wisła Kraków SA. Prezesem Klubu przestał być Władysław Nowak, który złożył oświadczenie o rezygnacji ze sprawowanej funkcji. Prezesowi Władysławowi Nowakowi dziękujemy za pracę w Wiśle Kraków i życzymy powodzenia w realizacji wyznaczonych celów” – czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez władze Białej Gwiazdy.
Na razie nie wiadomo, kto okaże się następcą Nowaka. We wspomnianym komunikacie dodano jedynie, że informacje o kształcie nowego zarządu podane zostaną w najbliższym czasie w osobnym oświadczeniu. Nie sprecyzowano jednak, kiedy to nastąpi.
Trudna sytuacja Wisły Kraków
Wygląda więc na to, iż w najbliższym czasie Biała Gwiazda będzie musiała radzić sobie z bezkrólewiem. Sytuacja jest tym bardziej poważna, że już jakiś czas temu chęć odejścia z klubu zadeklarował również Jarosław Królewski, czyli jeden z udziałowców, który przed laty przejął go i uratował wraz z Tomaszem Jażdżyńskim oraz Jakubem Błaszczykowskim. Biznesmen jest na tyle zdesperowany, aby opuścić Wisłę, że posiadane akcje chciał oddać za symboliczną złotówkę. Co ciekawe to jednak Królewski w najbliższym czasie będzie pełnił funkcję prezesa klubu.
Sam Jażdżyński natomiast udzielił dziś (23 listopada) kilku wypowiedzi, że również niebawem może odejść z klubu. – Moja współpraca z obecnymi wspólnikami jest niemożliwa – powiedział.
Aktualnie krakowski zespół zajmuje 10. miejsce w Fortuna 1. Lidze, a do drugiego miejsca premiowanego bezpośredni awansem do Ekstraklasy traci aż 10 punktów.
Czytaj też:
Sensacja w grupie E. Niemcy na kolanach, Japończycy górąCzytaj też:
Mundial 2022. Wyrównany mecz Maroka z Chorwacją. Żadna z drużyn nie odpuściła