Miniony sezon III ligi był dla Wisły Sandomierz jednym z najgorszych w historii istnienia klubu. Co prawda drużyna nie znalazła się na ostatnim miejscu w tabeli grupy IV, ale i tak zanotowała spadek na niższy szczebel rozgrywek. Jak się okazuje, bardzo prawdopodobne jest, że nie ujrzymy sandomierskiego zespołu na boiskach w kolejnej kampanii. Jest to efekt fatalnej sytuacji ekonomicznej klubu, która może sprawić, że uznany polski klub zniknie z piłkarskiej mapy nadwiślańskiego kraju.
Duże problemy Wisły Sandomierz. Klub jest na skraju upadku
Stan finansowy Wisły Sandomierz jest tak zły, że klubu nie było stać na utrzymanie swoich najlepszych zawodników. Trener Jarosław Pacholarz podał się do dymisji, a na początku sezonu piłkarze przegrywali mecze bardzo wysokimi wynikami, ponadto nie stawiając się na treningach i oddając mecz z Avią Świdnik walkowerem. W piątek, 14 lipca miało odbyć się walne zgromadzenie członków SKS Wisły Sandomierz, jednak zostało przerwane i wyznaczono jego termin na następny tydzień.
– W związku z fatalną sytuacją finansową klubu jego zarząd zawiesił swoją działalność i w piątek (14 lipca) miało dojść do wyboru nowych władz, jednak nikt się nie zgłosił. W tej sytuacji obecny zarząd SKS Wisła Sandomierz zawiesił swoją rezygnację do czwartku (20 lipca), na kiedy wyznaczono termin kolejnego walnego zebrania – podaje Polskie Radio Kielce, dodając, że jeśli nie uda się znaleźć rozwiązania podczas następnego zebrania, wówczas rada wystąpi o jego rozwiązanie.
Finanse głównym problemem
Sytuacja finansowa Wisły Sandomierz jest na tyle fatalna, że rozpoczęto poszukiwania rozwiązania problemów także w mediach społecznościowych. Na stronie Sandomierska Szlachta na Facebooku pojawiło się oświadczenie kibiców, którzy napisali: „ W piątek przed walnym wystosowaliśmy swoje stanowisko odnośnie sytuacji panującej w klubie. W piątek na walnym nic się nie wydarzyło czyt. żadnych konkretów, a samo spotkanie zostało przełożone na 20 lipca. Jest już dużo za późno, a do czwartku pewnie wiele się nie zmieni! Stąd też apelujemy i zwracamy się z prośbą o pomoc w sprawie!” – czytamy.
Z kolei radna Sandomierza Agnieszka Frańczak-Szczepanek w rozmowie z Polskim Radiem Kielce powiedziała: – Wszystko zależy od pieniędzy. Jeżeli nie będzie zapewnień miasta, ewentualnie sponsora strategicznego, który mógłby wyłożyć odpowiednią ilość pieniędzy w utrzymanie klubu, to będzie koniec piłki nożnej w Sandomierzu – zaznaczyła.
Czytaj też:
Szokująca pomyłka przy prezentacji gwiazdy. Pokazano nie tego piłkarzaCzytaj też:
Skandal w Paryżu. Kibice grożą napastnikowi obcięciem palców