Napad na siedzibę polskiego klubu. „Okradziono nas ze wszystkiego”

Napad na siedzibę polskiego klubu. „Okradziono nas ze wszystkiego”

Siedziba Polonii Białogon Kielce
Siedziba Polonii Białogon Kielce Źródło:Newspix.pl / Michał Nowak
Siedziba Polonii Białogonu Kielce padła ofiarą rabusiów. Wandale zrabowali wszystko, co najcenniejsze dla klubu, którego przyszłość teraz stoi pod znakiem zapytania.

Polonia Białogon Kielce występuje obecnie w klasie okręgowej woj. świętokrzyskiego. Z klubem kojarzeni są m.in. bracia Piotr i Paweł Brożkowie, którzy rozpoczynali tutaj swoje piłkarskie kariery, które następnie rozwinęli w Wiśle Kraków. Do przykrej sytuacji, która wydarzyła się w siedzibie klubu, doszło w nocy z 30 kwietnia na 1 maja. Trwa ustalanie sprawców zdarzenia.

Siedziba Polonii Białogon Kielce została zrabowana i zniszczona

W chwili, kiedy wyszło na jaw, że klub został obrabowany, sprawa natychmiast trafiła na policję. Niestety w budynku klubowym nie został zamontowany monitoring, co zaplanowane zostało na tydzień po zaistniałych okolicznościach. Nie ma żadnego rejestru wideo, który mógłby ułatwić śledztwo w sprawie. Wszystko, co najcenniejsze padło łupem złodziei.

– Okradziono nas ze wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość. Łącznie z kosiarkami do koszenia boisk, wyposażeniem medycznym, a także akcesoriami trenerów – telewizorami, rzutnikami i kamerami do nagrywania meczów. Ponadto są powybijane okna, a kable od oświetlenia boisk są porozcinane. Zdewastowano również ławki rezerwowych – napisała skarbniczka Polonii Białogon Kielce Katarzyna Dziedzic w portalu internetowym zrzutka.pl.

Polonia Białogon Kielce na skraju upadku

W przytoczonym serwisie została założona zbiórka, której celem jest ratowanie zespołu. Straty okazały się tak duże, że klub jest obecnie na granicy upadku.

– Jesteśmy biednym klubem. Nasz roczny budżet wynosi tylko pięćdziesiąt tysięcy złotych. Musimy z tego utrzymać naszych trenerów i boiska. Dlatego włamanie i kradzież doprowadziły do ogromnych strat. Nie chcielibyśmy zawiesić działalności drużyn dziecięcych, które funkcjonują u nas od wielu lat. W tym roku obchodzimy trzydziestolecie – mamy tradycje i pewną historię, której nie chcielibyśmy przerywać. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że możemy nie podołać tej sytuacji – dodała skarbniczka.

facebookCzytaj też:
Raków Częstochowa was obnaża. Polski futbolu, to ty masz powody do wstydu
Czytaj też:
Zaskakujący transfer na ostatniej prostej. Weźmie go Raków Częstochowa

Źródło: sport.tvp.pl