Grzegorz Krychowiak z bramką. Tego trafienia nie będzie jednak dobrze wspominać

Grzegorz Krychowiak z bramką. Tego trafienia nie będzie jednak dobrze wspominać

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak Źródło:Shutterstock / Mikołaj Barnabell
Grzegorz Krychowiak rozgrywa kolejny sezon w Arabii Saudyjskiej. W ostatnim meczu Polak nieszczęśliwie wpisał się na listę strzelców. Takiego samobója nikt się nie spodziewał.

Odkąd Grzegorz Krychowiak ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery, spadło zainteresowane jego osobą w kraju. Polak spokojnie rywalizuje sobie w lidze arabskiej, gdzie może liczyć na bardzo dobre wynagrodzenie. Jego klub – Abha Club – nie może jednak zaliczyć sezonu do udanych. Klub walczy o zachowanie bytu w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Grzegorz Krychowiak z nieszczęśliwym samobójem

Choć Krychowiak jest defensywnym pomocnikiem, to w obecnym sezonie Saudi Professional League ma najwięcej bramek spośród wszystkich piłkarzy swojego klubu. Można byłoby teoretycznie powiedzieć, że w starciu z Al-Ettifaq dopisał kolejną, gdyby nie fakt, iż był to samobój.

W 54. minucie spotkania Abha Club nieudanie wznowiła grę. Naciskani pressingiem przez rywali piłkarze wymieniali między sobą podania, aż piłka trafiła do Krychowiaka. Ten tak źle przyjął futbolówkę, że wyszło z tego uderzenie w kierunku własnej bramki. Bramkarz nie zdążył wrócić między słupki, przez co finalnie piłka znalazła się w siatce Abha Club. Tak kuriozalnej bramki nikt się nie spodziewał.

Finalnie zespół byłego reprezentanta kraju przegrał 0:3. W 73. minucie meczu wynik podwyższył Karl Toko-Ekambi, do niedawna klubowy kolega Krychowiaka. Z kolei w 89. minucie gola strzelił Moussa Dembele. Abha Club nie potrafił odpowiedzieć, przez co zanotował 15 porażkę w lidze.

twitter

Abha Club walczy o utrzymanie

Po 23 kolejkach Abha Club jest przedostatnia w tabeli. Do miejsca gwarantującego utrzymanie traci pięć punktów.

Grzegorz Krychowiak jest piłkarzem Abha Club od 2023 roku. Wcześniej reprezentował barwy Al-Shabab czy AEK-u Ateny, będąc wypożyczanym z rosyjskiego FK Krasnodar. Jest 100-krotnym kadrowiczem, który dla Biało-Czerwonych zdobył 5 bramek.

Czytaj też:
Robert Lewandowski odmienił grę FC Barcelony. Jeden dotyk piłki wystarczył
Czytaj też:
Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości. Na tego gracza nie można jeszcze liczyć

Opracował:
Źródło: WPROST.pl