Boniek docenił reprezentanta Polski. Porównał go do gwiazd Bayernu i Borussii

Boniek docenił reprezentanta Polski. Porównał go do gwiazd Bayernu i Borussii

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło: Newspix.pl / Piotr Matusewicz/ PressFocus
Środowy wieczór upłynął pod znakiem meczów Ligi Mistrzów, którym w studio Polsatu Sport towarzyszyła dyskusja na temat polskiej piłki. Goście zwrócili uwagę na talent Kacpra Kozłowskiego, na temat którego wypowiedział się m.in. Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN porównał młodego zawodnika Pogoni Szczecin do innych graczy jego pokolenia.

Kacper Kozłowski wprawdzie gra w Pogoni Szczecin, ale jego transfer do zagranicznego klubu wydaje się być kwestią czasu. To właśnie o przyszłości reprezentanta Polski debatowano na antenie Polsat Sport Premium przy okazji środowych meczów Ligi Mistrzów.

Roman Kołtoń z „Prawdy Futbolu” zwrócił uwagę na to, że 18-latek najpierw powinien odnotować kilkanaście goli lub asyst w sezonie ligowym. – Nie brakuje przykładów chłopaków, którzy szybko wyruszyli na podbój zagranicznych klubów, a teraz już wrócili do Polski i walczą o miejsce w Ekstraklasie – podkreślił ekspert.

Dariusz Dziekanowski ocenił z kolei, że transfer do zagranicznego klubu jest kwestią indywidualną i trudno przesądzić, kiedy dla młodego piłkarza przychodzi najlepszy moment na zmianę otoczenia. – Niektórzy lepiej wyjdą na szybszym wyjeździe do innej ligi, niektórzy bardziej rozwiną się w Legii czy Lechu – dodał.

Zbigniew Boniek docenia Kacpra Kozłowskiego

Swoimi spostrzeżeniami podzielił się również Zbigniew Boniek, według którego Kozłowski powinien przyjąć ofertę klubu, który zapewni mu pierwsze miejsce w drużynie. – Uważam, że jeśli młody zawodnik ma wyjechać do zagranicznego klubu tylko po to, żeby grać w U-21, U-23 czy jakimkolwiek innym zespole juniorskim, to więcej pożytku będzie, jeśli zostanie w Ekstraklasie. Piłka seniorska to zupełnie inny poziom, niezależnie od ligi – przekonywał.

Były prezes PZPN nie ma jednak wątpliwości, że Kozłowski jest utalentowanym zawodnikiem. – Kilka lat temu byłem na Turnieju Syrenki. Grali tam między innymi Musiala, Elliott, Bellingham i Kozłowski. Muszę powiedzieć, że wtedy Kacper ich przerastał – wspominał. Przypomnijmy, Jamal Musiala jest obecnie zawodnikiem Bayernu Monachium, Harvey Elliott gra w Liverpoolu, a Jude Bellingham to wschodząca gwiazda Borussii Dortmund.

Czytaj też:
Julian Nagelsmann zakażony koronawirusem. Bayern Monachium wydał oficjalne oświadczenie