Paulo Sousa prowadzi reprezentację Polski od marcowych spotkań 2021 roku. Przed naszą kadrą baraże do mistrzostw świata, w których na początek powalczymy z reprezentacją Rosji, a później ewentualnie ze Szwecją albo Czechami. Tymczasem zaczęły pojawiać się informacje, że Portugalczyk może się zdecydować na przejście do Flamengo i zrezygnowanie z prowadzenia Biało-Czerwonych.
Reprezentacja Polski. Rzecznik prasowy PZPN uspokajał
Rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski w rozmowie z Onet Sport tłumaczył, że tematu odejścia Paulo Sousa na spotkaniu z prezesem Cezarym Kuleszą nie poruszał. – Był niedawno w Polsce i nic nie mówił o tym, że gdzieś indziej się wybiera, tylko rozmawialiśmy o przygotowywaniach do baraży – powiedział pracownik związku. Następnego dnia plotki jednak przybrały na sile.
Brazylijskie media twierdziły, że Sousa jest zainteresowany przenosinami do Brazylii, a praca w Polsce ma nie być problemem. Portugalczyk miał nawet dać zgodę swojemu agentowi na zaawansowane działanie w tej sprawie.
Paulo Sousa skomentował plotki na swój temat
Selekcjoner Paulo Sousa w końcu przerwał milczenie. W rozmowie z Interia.pl stwierdził, że dostał tyle telefonów z prośbą o komentarz, że w pewnym momencie po prostu przestał odbierać. – I tylko śmiałem się pod nosem – skomentował Portugalczyk. W Polsce wciąż mam ważny kontrakt, a moim celem jest mecz z Rosją, tylko to mam w głowie. Czy była propozycja z Brazylii? Oferty były i są, nie ukrywam tego. Ale wiele informacji to plotki, do których nie warto się odnosić – powiedział jeszcze Sousa.
Czytaj też:
Tak Robert Lewandowski pobił rekord Gerda Muellera. Zobacz nagranie trafienia Polaka