Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Legia Warszawa pożegna się w tym okienku transferowym z dwoma kluczowymi piłkarzami. Mahir Emreli od dłuższego czasu komunikuje, że chce opuścić klub, a zawodnikiem interesuje się wiele drużyn, między innymi turecki Sivasspor czy Galatasaray. Chęć zmiany środowiska motywowana jest głównie grudniowymi wydarzeniami, związanymi z napaścią pseudokibiców na autokar z piłkarzami.
Luquinhas również pożegna się z Legią?
Obok Emreliego najbardziej poszkodowanym piłkarzem w ataku kiboli był Luquinhas. Brazylijczyk zdecydował się, że mimo to zostanie w klubie. Piłkarz otrzymał nawet podczas obozu przygotowawczego opaskę kapitańską. Niespodziewanie jednak na stole pojawiła się duża oferta ze Stanów Zjednoczonych. Jak podaje Dominik Piechota sprowadzeniem ofensywnego pomoncnika interesuje się New York Red Bulls. Według dziennikarza newonce.sport Amerykanie chcą dać za Luquinhasa 2.5-3 miliony euro. W kwestii finalizacji transferu ma brakować już tylko zgody Dariusza Mioduskiego.
Legia Warszawa przed rundą wiosenną nadal jest w bardzo trudnej sytuacji. Mistrzowie Polski po 18 rozegranych spotkaniach mają na swoim koncie zaledwie 15 punktów i zajmują przedostatnie miejsce trzy punkty przed Bruk-Betem Termalicą Nieciecza i za Wartą Poznań. Legioniści do liderującego Lecha Poznań tracą aż 26 punktów.
Czytaj też:
Oficjalnie: Christian Eriksen wraca do profesjonalnej piłki. Znamy szczegóły kontraktu