Jakub Rzeźniczak pokazał obsceniczny gest w kierunku rywala. Wymowny komentarz Zbigniewa Bońka

Jakub Rzeźniczak pokazał obsceniczny gest w kierunku rywala. Wymowny komentarz Zbigniewa Bońka

Jakub Rzeźniczak (z lewej)
Jakub Rzeźniczak (z lewej) Źródło:Newspix.pl / Kacper Pacocha/ 400 mm.pl
Jakub Rzeźniczak stał się ostatnio bohaterem przekazów medialnych, a o piłkarzu było głośną za sprawą nagrania opublikowanego przez Dzikiego Trenera. Zawodnik Wisły Płock po raz kolejny trafił na nagłówki portali za sprawą obscenicznego gestu, jaki wykonał podczas ostatniego meczu ligowego.

Na początku lutego Magdalena Stępień zorganizowała w sieci zbiórkę na leczenie syna, który ma nowotwór wątroby i wymaga terapii w specjalistycznej klinice w Izraelu. Ojcem dziecka jest Jakub Rzeźniczak, a część internautów przekonywała, że to piłkarz powinien pokryć koszty leczenia chłopca.

Temat zbiórki podjął Dziki Trener, czyli jeden z najpopularniejszych trenerów personalnych w naszym kraju. – Bardzo łatwo możemy znaleźć informacje, że piłkarz Wisły Płock Jakub Rzeźniczak zarabia tam 45 tys. zł miesięcznie. Rocznie prawie 600 tys. – czyli tyle, ile przeciętny Polak rocznie nie zarobił nigdy. Ten piłkarz nie zarabia dużych pieniędzy od wczoraj, tylko od lat – stwierdził.

Ekstraklasa. Obsceniczny gest Rzeźniczaka

Kilka dni później o Rzeźniczaku ponownie stało się głośno, tym razem za sprawą jego skandalicznego zachowania podczas meczu Wisły Płock z Radomiakiem Radom. W doliczonym czasie gry zawodnik otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę po tym, jak sfaulował Dominika Sokoła.

Jak się okazało, Rzeźniczak okupił to wejście kontuzją i siadł na murawie. Po chwili wykonał obsceniczny gest w kierunku rywala, co uchwyciły kamery. Zajście skomentował Zbigniew Boniek, nazywając gest wykonany przez Rzeźniczaka „brzydkim” i dodając wymowne emotikonki ukazujące kciuk skierowany w dół.

twitter

Co na to sam zainteresowany? Obrońca w rozmowie z Interią wyjaśnił, że zirytował się, ponieważ rywale próbowali podnieść go z murawy. – Mam uraz mięśnia dwugłowego i noga mnie boli. Byłem zły, bo dostałem czerwoną kartkę, a tu ktoś mnie szarpie i podnosi z boiska. Żaden piłkarz czegoś takiego nie lubi i się trochę zdenerwowałem – stwierdził.

Czytaj też:
Rzeźniczak przerwał milczenie ws. choroby syna. „Ja za wylotem nie jestem”

Źródło: Interia