Były reprezentant narzeka na polską piłkę. Zdradził, w czym tkwi problem i wyróżnił trzech zawodników

Były reprezentant narzeka na polską piłkę. Zdradził, w czym tkwi problem i wyróżnił trzech zawodników

Marek Citko
Marek Citko Źródło:Newspix.pl / Michal Chwieduk / Fokusmedia / Newspix.pl ---
Były reprezentant Polski Marek Citko w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” skrytykował polską Ekstraklasę. Zwrócił uwagę na problemy z atrakcyjnością rozgrywek. Uważa także, że brakuje kreatywnych zawodników. – Liga nie kreuje gwiazd. Popisujących się czymś nieszablonowym, niecodziennym – powiedział.

Od dawna wiadomo, że poziom polskiej ekstraklasy pozostawia wiele do życzenia. Rozgrywki nie są zbytnio atrakcyjne dla neutralnych widzów, brakuje w nich odpowiedniej jakości. Uwagę na ten problem zwrócił również Marek Citko, który udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”. Były reprezentant Polski w mocnych słowach wypowiedział się o PKO Ekstraklasie.

Marek Citko narzeka na PKO Ekstraklasę

Marek Citko podkreślił, że jego zdaniem kreatywni piłkarze nie są mile widziani w naszej lidze. Uważa on, że obecnie młodzieżowe zespoły klubów z PKO Ekstraklasy, jak i pozostałe akademie szkolące juniorów największą uwagę przykładają do taktyki, przesuwania się na boisku, czy pressingu, co stanowi spory problem.

– Na tym często skupiają się trenerzy. Niestety, nie na zawodnikach robiących różnicę, uwielbiających dryblować, ryzykować, niekonwencjonalnie zagrać czy rywalowi założyć siatkę. Kreatywność jest zabijana od najmłodszych lat. Zawodnik, który uczyni coś wbrew taktyce trenera, uznawany jest za niezdyscyplinowanego, wręcz zawalidrogę w tajemniczym planie taktycznym szkoleniowca – powiedział na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Marek Citko uważa, że w Ekstraklasie brakuje kreatywnych graczy

Co więcej, pomija się inne istotne aspekty, jak technikę, dokładny przerzut, dośrodkowanie czy przyjęcie futbolówki w pełnym biegu. Były reprezentant Polski odnosi wrażenie, że szkoleniowcy starają się przenieść szachy na piłkarskie boisko. Ponadto w udzielonym wywiadzie przekonywał, że w naszej ekstraklasie nie docenia się nieszablonowych piłkarzy, przez co brakuje gwiazd, które brylowałyby na murawie i potrafiłyby w pojedynkę odwrócić losy spotkania.

– Dramatycznie brakuje piłkarzy, na których się chodzi. Popisujących się czymś nieszablonowym, niecodziennym. Konkursy pianistyczne wygrywają niekonwencjonalni artyści, zawody kulinarne kucharze z nutką szaleństwa. W każdej dziedzinie tak jest. A w ekstraklasie tego szaleństwa brakuje. Przypuszczam, że w tygodniu piłkarze więcej biegają bez piłki niż z piłką – dodał.

Josue, Kamil Grosicki oraz Ivi Lopez wyróżnieni przez Marka Citkę

Marek Citko zaznaczył także, że bez podjęcia ryzyka trudno jest w życiu osiągnąć sukces. Jego zdaniem w Polsce szuka się grzecznych i posłusznych zawodników, zupełnie inaczej niż w innych krajach. – Wystarczy włączyć kanał z zachodnimi ligami. Oni przyciągają ludzi na stadion, ich gra daje pozytywne i estetyczne emocje – podkreślił były piłkarz.

Były reprezentant Polski zwrócił uwagę na Kamila Grosickiego, który według niego ma „tę nutkę szaleństwa”. Poza skrzydłowym Pogoni Szczecin wyróżnił jeszcze kilku graczy. – Jest kilka wyjątków poza Grosickim, o którym rozmawialiśmy, jak Ivi Lopez z Rakowa czy Josue z Legii, ale to wciąż za mało i mówimy, niestety o piłkarzach zagranicznych, bo gdzie młodzi Polacy? – zastanawiał się Marek Citko.

Czytaj też:
Niedoszły selekcjoner Polaków może odejść z klubu PlusLigi. Wymowne słowa o transferze

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Przegląd Sportowy